Najpierw trzeba zrobić projekt rysunku, potem przenieść go na glinę, odlać w gipsie i wypalić w rozgrzanym do ponad tysiąca stopni Celsjusza piecu - tak w telegraficznym skrócie robi sie kafle. Ale jak robi się je krok po kroku - o tym w materiale filmowym.  

- Kilkanaście lat, które przepracowałam w Światowidzie, to był najważniejszy okres w mojej 30-letniej pracy zawodowej. Tam się właściwie wszystko zaczęło, otworzyłam się na wiele nowych działań, tam powstały moje najważniejsze projekty artystyczne - mówi Bożena Sielewicz*, dyrektor naczelna Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.

- W latach 50. ubiegłego wieku planowano, że elbląski dom kultury powstanie w okolicach czołgu, który stoi przy ul. Armii Krajowej. Ostatecznie wybrano miejsce potocznie zwane przez elblążan "Górką" i to był dobry pomysł, bo jest to miejsce centralnie położone, stąd jest wszędzie jednakowo blisko albo jednakowo daleko, no i jest duży plac, na którym zawsze odbywały się imprezy - wspomina elbląski dziennikarz i miłośnik historii Juliusz Marek*.

- Zaczynałam pracę w kulturze w okresie trudnym dla Polski - w roku 1980. Wśród wydarzeń, które w tamtym czasie organizował elbląski ośrodek kultury (obecnie: Centrum Spotkań Europejskich Światowid), były m.in. koncerty poezji śpiewanej, spektakle plenerowe, plenery rzeźbiarskie i jarmarki na Placu Jagiellończyka. W pamięci utkwiły mi także dowcipne historie związane np. z Czesławem Kujawskim, Mirosławem Czarnym i filmy Stefana Muli - wspomina Nina Dziwniel - Stępka*.

- Na pewno ci, którzy kilkadziesiąt lat temu podjęli decyzję o powstaniu domu kultury w Elblągu, nie odnaleźliby się w dzisiejszej rzeczywistości. To są zupełnie inne światy. Niemal 50 lat istnienia Światowida to barwny kawałek naszego życia i życia społecznego miasta - ocenia Jacek Nowiński*, w latach 1991-2003 dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Elblągu (obecnie: Centrum Spotkań Europejskich Światowid).

- My podróżujemy w rejonach, które sobie wyznaczamy i które nas interesują - mówi Adam Nowak, lider zespołu Raz Dwa Trzy, który dziś przyjechał do Elbląga.

26 godzin spędzonych ze sztuką, wśród ludzi o artystycznych zainteresowaniach przyniosło obfite i ciekawe plony - do 26 marca w elbląskim Światowidzie można oglądać prace powstałe w czasie styczniowego Maratonu Artystycznego.

W stolicy Belgii powstaje i jest uchwalana duża część ustawodawstwa, które dotyczy 500 milionów obywateli krajów Unii Europejskiej, w tym Polaków. O polskie interesy w Brukseli zabiega spore grono osób i instytucji. Dlaczego? - zobacz telewizyjny reportaż.