MOBA, czyli Museum Of Bad Art, to jedyne na świecie muzeum, które poświęcone jest złej sztuce – jej gromadzeniu, przechowywaniu, wystawianiu i celebracji. Gazeta The Times of London uznała Muzeum Złej Sztuki za jedno z 50 najlepszych muzeów na świecie. MOBA to jedyne bostońskie Muzeum, które znalazło się na tej liście.

Historia MOBA jest bardzo prosta. W 1993 roku grupa przyjaciół na śmietniku odnalazła pierwszy eksponat. Pierwszą wystawę udało się zorganizować już w marcu 1994 roku. Od tego czasu kolekcja cały czas się rozwija. Początkowo zlokalizowana była w piwnicy prywatnego domu w Bostonie, szukając miejsca na rosnącą liczbę eksponatów i odwiedzającej publiczności, udało się znaleźć kolejną piwnicę w Dedham Community Theatre, w zabytkowym budynku z 1927 roku, blisko męskiej toalety – jak w opisie zapewniają twórcy Muzeum.

Jednak i ta przestrzeń przestała wystarczać. Wtedy znaleziono kolejny teatr, który do swych podziemi przyjął część eksponatów - Somerville Theater. W 2010 roku wyszukano następną lokalizację – spośród 600 stałych eksponatów MOBA ok. 40 znaleźć można w budynku Brookline Access Television. W chwili obecnej w renowacji jest teatr Dedham Community dlatego wystawa, która się tam znajduje, jest czasowo nieczynna.

Eksponaty, znajdujące się w każdej z galerii, są dokładnie opisane – kto był darczyńcą, z jakiego kraju pochodzi dzieło i co właściwie może przedstawiać. Przy czym w opisach nie brakuje dużej dawki kpiny i ironii, przez co stają się one kolejną atrakcją Muzeum. Zbiory można oglądać również w galerii wirtualnej – czyli na stronie http://www.museumofbadart.org.

Mieszczą się w kilku kategoriach m.in. portrety (pozują im istoty pozaziemskie?), krajobrazy (to lody czy góry?), niebiescy ludzie (jesteśmy w stanie powiedzieć wiele o artystach, którzy wybierają ten kolor skóry) czy ostatnie nabytki (świeże, nowe nabytki, czasami odkrywane zupełnie przypadkowo*).

MOBA ma własny kanał na You Tube, na którym kurator Muzeum - Mike Frank objaśnia złą sztukę. Wydany został także album, w którym można obejrzeć eksponaty zgromadzone przez założycieli. Do działania angażowana jest również przyjazna MOBA społeczność - goście i wielbiciele MOBA nie tylko przysyłają prace, które zasilają zbiory muzeum, ale i tworzą alternatywne opisy do prezentowanych dzieł. Co więcej, MOBA jest na tyle popularne, że zdarzają się tam zuchwałe kradzieże eksponatów. Pod koniec ubiegłego roku muzeum dotknęła fala kradzieży – łupem złodziei padły wiekopomne dzieła, m.in. Narodziny człowieka, Płaczący Elvis i Portret Roberta.

Okazuje się, że czasem potrzebujemy zobaczyć nie tylko to, co wyceniane na miliony, a chronione - kosztem setek tysięcy euro czy złotych - znajduje się w Luwrze czy choćby w Muzeum Czartoryskich. Czasem potrzebujemy odetchnąć od sztuki wysokiej i zobaczyć coś tak złego, że pozostaje jedynie się uśmiechnąć. MOBA te potrzeby zaspokaja i wszystko jest w porządku. Dopóki nie musimy wracać tam zbyt często.

* Wszystkie opisy w nawiasach pochodzą ze strony MOBA