Polacy wiedzą, że dziedzictwo kulturowe należy chronić, zabytki mają dla mieszkańców kraju nad Wisłą duże znaczenie i warto w nie inwestować, a pomysł zastąpienia ich nowoczesną architekturą nie spotkał się z aprobatą. Tak można ogólnie podsumować wyniki pierwszych w Polsce badań społecznych na temat świadomości i postaw wobec konieczności ochrony dziedzictwa kulturowego.
W środę 25 lipca w Pałacu na Wyspie, w Łazienkach Królewskich w Warszawie odbyła się konferencja, na której przedstawiono wyniki badań przeprowadzonych przez Narodowy Instytut Dziedzictwa (NID). W spotkaniu uczestniczyli m.in. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, dyrektor NID Paulina Florjanowicz i dyrektor Muzeum Łazienki Królewskie Tadeusz Zielniewicz.
Wyniki badań wskazują na dużą świadomość społeczeństwa w kwestii konieczności ochrony dziedzictwa kulturowego. 89% Polaków uważa, że pełni ono ważną rolę społeczną. Zdecydowana większość badanych (86%) uważa, że zabytek posiada potencjał ekonomiczny. Respondenci podkreślali aspekt turystyczny i możliwość zarobkowania przez lokalne społeczności. W wypowiedziach zaznaczono także kwestie zarobków pośrednich związanych z dziedzictwem, czyli rozwój usług.
Badani Polacy zdają sobie sprawę z niezbędnych wysokich nakładów finansowych w dziedzictwo, ale wierzą, że są to inwestycje długoterminowe i w przyniosą zyski w przyszłości. Na pytanie, czy warto inwestować publiczne pieniądze w ochronę zabytków, aż 82% respondentów odpowiedziała: TAK.
W ankiecie pytano też o kwestię wyburzania obiektów zabytkowych oraz budowania w ich miejscu nowoczesnej architektury. 77% ankietowanych odpowiedziało, że jest to zjawisko złe.
***
Badanie wykonano pod koniec 2011 r. w ramach projektu Stop Heritage Crime - Legalny i nielegalny obrót dobrami kultury - Platforma badawczo-edukacyjna wymiany doświadczeń w dziedzinie zapobiegania przestępstwom przeciw dziedzictwu kulturowemu, finansowanego przez Fundusz Wymiany Kulturalnej EEA, który w latach 2010-2011 realizował NID we współpracy z partnerami polskimi i norweskimi.