Trwają przygotowania do lipcowych obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. O garść wiadomości o tamtym okresie poprosiliśmy kilkoro naukowców. Dziś - dr Jan Gancewski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Po otrzymaniu fundacji z rąk księcia Konrada Mazowieckiego Zakon Krzyżacki rozpoczął budowę regularnego państwa, takiego jak każda monarchia w Europie feudalnej. Państwo to znajdowało się na terenach Prus, niemniej - jak przypomina badacz - nie różniło się w swojej podstawowej organizacji od państwa świeckiego, mimo że zarządzała nim korporacja zakonna. Oczywiście musiało ono jakoś funkcjonować, zdobywać fundusze na prowadzone wojny i rozwój swoich bytów, czyli na osadnictwo gospodarkę handel itd.
Stąd też i struktura tego organizmu, która pojawiła się od końca XIII wieku, po dokonaniu podboju ziem pruskich, rozwijająca się w XIV wieku, a istniejąca w zmienionej formie w XV wieku, aż do momentu sekularyzacji.
- Była to struktura formalnie taka sama, jak każdego państwa świeckiego. Powstała w oparciu o administrowane majątki krzyżackie, ale zarządzane wielokrotnie przez osoby wynajęte do tego, które miały przyzwolenie zakonu krzyżackiego lub zezwolenia na prowadzenie takiej działalności - wyjaśnia dr Gancewski. - Sam zakon, jako instytucja duchowna, posiadał też zezwolenia od wielkiego mistrza. Co prawda, zezwolenia, które były wydane w połowie XIII wieku, były zezwoleniami dla prowadzenia działalności gospodarczej na własny użytek. Bardzo szybko okazało się, że ten "własny użytek" został przekuty, po prostu, w interes własny. Rozwijał się on bardzo szybko i przynosił bardzo dobre efekty w postaci kwot z prowadzonego handlu, myt i ceł pobieranych od handlu tranzytowego przez terytorium państwa krzyżackiego lub czynszów, które były płacone z majątków na terytorium państwa krzyżackiego.
Jak funkcjonowało to w praktyce?
Reporterka: Agnieszka Jarzębska
Zdjęcia, montaż: Krzysztof Chaja