Gazeta
Internet

Witaj,     |  Zaloguj
Nasza społeczność

Logowanie

Dołącz do eKulturalnych
Zapomniałem hasła
Przejdź do eKulturalni.pl
GDZIE JESTEŚ:  E-ŚWIATOWID    Aktualności

Data dodania: 26.10.2009 09:37 Kategoria:MŁODY EŚWIATOWID Autor:inf. nadesłana, MH Placówka:Brak
Współczesne media: ogłupiają czy wspomagają?
Współczesne media: ogłupiają czy wspomagają? Oto jest pytanie, które zadaje Monika Rutkowska z Młodzieżowej Sekcji Dziennikarskiej, działającej przy redakcji: eSwiatowid.pl. Zapraszamy do lektury rozważań, które kończą się bardzo mądrym stwierdzeniem: wszystko jest dla ludzi. Najważniejsze, by znaleźć ten "złoty środek", pozwalający oddzielić fikcję od rzeczywistości.

Nie od dziś wiadomo, że media są obecnie jedną z najpowszechniejszych form przekazu informacji na świecie. Prasa, radio, telewizja to instytucje, które świadomie sterują życiem publicznym na każdym obszarze, bez względu na uwarunkowania.

Są pierwszym organem, z którego dowiadujemy się o ciekawostkach z kraju i świata, nowinkach technicznych, czy też szczegółach z życia sławnych osobistości.

To media kreują i kształtują to, co my - odbiorcy - oglądamy i analizujemy. Jaki więc wywierają wpływ na nasze prywatne i publiczne życie?

Co piąty Polak rano przed wyjściem z domu włącza komputer. W internetowej wyszukiwarce widzi mnóstwo kolorowych reklam, migawek i ofert zachęcających do kupna danego towaru. Podświadomie dokonuje wyboru i utwierdza się w przekonaniu o świetności tego, co widzi.

Dlaczego tak się dzieje? Ciekawość i dociekliwość to cechy nieobce większości konsumentów. Olbrzymie ekrany na wieżowcach, oglądane podczas postoju na czerwonym świetle, ulotki reklamowe w supermarketach mimowolnie wpadające w dłonie.

Kultura masowa jest nastawiona na odbiór właśnie u takich osób. Przypadkowych i nieświadomych macek tej potężnej, niezniszczalnej ośmiornicy.

Rano, większość ludzi sięga po prasę. Tam doczytuje się wielu nowych skandali, opinii i komentarzy na temat danego środowiska lub jednostki. Na podstawie tych informacji wyrabia sobie zdanie o danej aktorce, czy polityku.

Stąd mój wniosek, że prasa kształtuje w nas pewne oceny zachowań. Wpływa na nasze spojrzenie na świat i ludzi. Choć często wypieramy się takiego zjawiska, chętnie sięgamy po brukowce i zaczytujemy się w coraz to bardziej zmyślnych historyjkach powstałych w wybujałej wyobraźni "dziennikarza".

Wiadomo też, że lubimy słuchać muzyki. W tym celu używamy radia, w którym aż roi się od stronniczych audycji, np. politycznych. Z chęcią zasłuchujemy się w słownych przepychankach sławnych osób, analizując i wydając własne osądy. Mimo, iż staramy się to pozostawić bez komentarza, idąc na wybory pamiętamy jak ośmieszono daną osobę, w efekcie czego traci ona nasze zaufanie. Jest to dowód na kształtowanie w nas poparcia politycznego i swoistej stronniczości, jaka powstaje w wyniku słuchania prowokacyjnych programów.

Jednak największym skupiskiem medialnych ścieków i wszelkiego publicznego "prania brudów" jest telewizja. To tam mamy okazję obserwować przeróżne programy i wiadomości, w których aż roi się od sugestywnych zachowań, z których - niestety - często korzystamy.

Pod przykrywką rozwoju i pomocy, stacje telewizyjne jedynie uczestniczą w wyścigu o większą oglądalność. My - przyciągnięci całym tym medialnym szumem - nie zdajemy sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie czai się zza ekranu.

Nastolatki oczarowane supermodelkami z programu popadają w anoreksję, chłopcy po obejrzeniu jednej z „edukacyjnych” bajek stają się agresywni. Kobiety wydają fortuny, by być jak sławna piosenkarka, a mężczyźni pogrążają się w depresji, bo nie mogą zapewnić swojej rodzinie bytu jak w jednym z seriali.

Przyciągnięci przed ekran telewizora odprężamy się, odpoczywamy po pracy i odizolowujemy się od problemów codziennego życia. Przy okazji tracimy kontakt z rzeczywistością. Nie wychodzimy z domu, przestajemy spotykać się z przyjaciółmi, a nasza kondycja fizyczna jest porównywalna z kondycją osiemdziesięciolatka.

Powtarzane w kółko reklamy kształtują popyt na określone towary, przez co inni producenci plajtują. Nowe seriale kreują wzorce paraetyczne, które jednak nie zawsze są godne naśladowania.

My jesteśmy w tym wszystkim jedynie kukiełką, którą kultura masowa steruje z góry, a pociągając za odpowiedni sznureczek sprawia, że tracimy to co kochamy i pogrążamy się w uzależnieniu od telewizji i internetu.

Świat jednak, na szczęście, jest pełen świadomych konsumentów, którzy z umiarem potrafią korzystać z dobrodziejstw ludzkości i wszelkich nowinek.

Wszystko jest dla ludzi. Najważniejsze, by znaleźć ten "złoty środek", pozwalający oddzielić fikcję od rzeczywistości.

Dbajmy więc o nasze umysły, kształtujmy w sobie własne opinie, a w wolnym czasie, zamiast brukowca weźmy do ręki dobrą lekturę.

Monika Rutkowska

Podziel się:
Wszelkie prawa do tego tekstu są zastrzeżone. Publikowanie go w całości lub części wymaga zgody Wydawcy.

Kierownik Redakcji: Hanna Laska-Kleinszmidt

tel 55 611 20 69

Jeśli chcesz dodać swój komentarz zaloguj się. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się tutaj.
MENU

eŚWIATOWID W LICZBACH

 

Publikacji: 12107
Galerii: 307
Komentarzy: 1354

 


Liczba odwiedzin: 11459861

KONTAKT Z REDAKCJĄ

Wydawca:

Centrum Spotkań Europejskich
"ŚWIATOWID"

pl. Jagiellończyka 1
82-300 Elbląg
tel.: 55 611 20 50
fax: 55 611 20 60

 

Redakcja:
redakcja@eswiatowid.pl
tel.: 55 611 20 69

Administrator systemu:
adm@swiatowid.elblag.pl
 

 

 


 

 

Projekt dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007 - 2013 

oraz budżetu samorządu województwa warmińsko - mazurskiego.