Badania historyczne prowadzone w ostatnich latach, szczególnie przez naukowców średniego i młodego pokolenia, pokazują inne oblicze ważnych wydarzeń z przeszłości. Tak jest i w przypadku Żuław.  

Miejsca takie, jak dawny niemiecki obóz koncentracyjny Stutthof w Sztutowie, warto odwiedzić z różnych powodów. Także dlatego by zastanowić się jak zachowują się ludzie w obliczu ekstremalnych sytuacji. I jak my sami moglibyśmy się wtedy zachować.

Muzeum Stutthof obchodzi 50-lecie. Uroczystości z tej okazji odbędą się od 9 do 12 maja. Po kilkudziesięciu latach od wyzwolenia obozu koncentracyjnego żyje już niewielu więźniów i świadków tamtych wydarzeń. Pojawiają się natomiast problemy związane z konserwacją budynków i zabytków ruchomych.

Piaśnica to największe na Pomorzu miejsce masowych egzekucji z czasów II wojny światowej. Leśny cmentarz jest nazywany Kaszubską Golgotą, a także drugim Katyniem. Mimo wielu lat badań i poszukiwań dotąd udało się ustalić imiona i nazwiska zaledwie 852 z kilkunastu tysięcy ofiar.

Tragiczna historia Obozu Stutthof w Sztutowie rozpoczęła się 2 września 1939 roku. Początkowo obóz był przede wszystkim miejscem eksterminacji Polaków z Gdańska i Pomorza. W czerwcu 1944 roku włączono go do realizacji "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", nabrał więc charakteru obozu masowej zagłady.

 

Muzeum w Sztutowie zostanie odznaczone złotym medalem Zasłużony dla kultury polskiej Gloria Artis.

Krótkofalowcy ze Stegny chcą uczcić pamięć ofiar obozu oraz przypomnieć światu o historii miejsca, w którym zginęło 65 tysięcy ludzi. Ich radiostacja okolicznościowa zostanie zainstalowana w budynku byłej komendantury obozu na terenie Muzeum Stutthof.

Autentyczne nagrania i relacje więźniów hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Sztutowie wykorzystał w audiowizualnym projekcie duet Emiter_Franczak. Po raz pierwszy artyści pokażą go w najbliższy piątek, 31 lipca, o godz. 22.

63. lata minęły od wyzwolenia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Stutthof. W sobotnich uroczystościach z tej okazji wziął udział premier Tusk, którego dziadek był więźniem Stutthof.