W piątek, 12 kwietnia o godz. 17.00 na olsztyńskim Zamku odbędzie się wernisaż wystawy "O takich rzeczach się nie mówi", zmarłego w zeszłym roku Edwarda Dwurnika.
Edward Dwurnik, zmarły w październiku 2018 r., jednej z najbardziej znanych współcześnie tworzących artystów, obdarzony wielkim talentem, niezwykłym zmysłem obserwacji i umiejętnością przenoszenia na płótno rzeczywistości, utrwalił w wydawało by się banalnych scenach kilkudziesięcioletnią historię polskiej zwyczajności, tworząc z katalogu prostych historii swoich bohaterów epicką powieść obyczajową. Wystawa pokaże twórczość artysty poprzez reprezentatywny i znakomicie charakteryzujący jego postawę wybór obrazów.
Zastosowany sposób narracji pozwoli odebrać te dzieła na wielu poziomach – od czysto artystycznego do poznawczych, odwołujących się do wiedzy i doświadczenia widza.
Dwurnik pracował tworząc cykle malarskie. Zapisał polską codzienność, układając ją w ciąg historycznych i zwykłych zdarzeń. Widziane z góry miasta i miasteczka, polską obyczajowość prowincjonalną czy opis życia i zwyczajów klasy robotniczej pokazał z charakterystyczną drobiazgowością. Spod jego ręki wyszło kilka tysięcy płócien ze scenami zaliczanymi do peerelowskiej przeszłości i z nowymi, dla których cezurą był rok 1989. Bardzo wcześnie wypracował rozpoznawalny, charakterystyczny styl malarskich kompozycji, określił tematykę swoich zainteresowań i postawę. Uwielbiany i budzący niechęć, zarówno ze względu na twórczość, jak i sposób bycia, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi o środowisku artystycznym. Nagradzany przez PRL i podziemną Solidarność, a także obecną władzę. Łamiący bojkot państwowych galerii sztuki w stanie wojennym, a jednocześnie tworzący obrazy, pod którymi publiczność w tamtym czasie zapalała znicze a cenzorzy tracili pracę. Postać barwna, bezkompromisowa, artysta zawsze osobny, który odniósł ogromny sukces - artystyczny i finansowy.
"O takich rzeczach się nie mówi" tytuł nawiązuje do książki Małgorzaty Czyńskiej, Moje królestwo, rozmowa z Edwardem Dwurnikiem, Czarne, Wołowiec 2016