Do 30 maja w Olsztynie można oglądać warmińskie fotografie Marka Kojro.
Marek Kojro pochodzi z Barczewa i od lat jest związany z Warmią.
- To przywiązanie znajduje odbicie w zdjęciach, których tematem jest przyroda naszego regionu. Te pełne uroku fotografie przypominają nam, że mieszkamy w jednym z piękniejszych miejsc na Ziemi - wskazuje Iwona Bolińska - Walendzik z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie.
"Moje fotografowanie zaczęło się siedem lat temu i miało dwa źródła. Pierwsze (właściwie praźródło) to fascynacja przyrodą. Zaszczepił ją we mnie Dziadek Józef, który z wyrozumiałością, wytrwałością i doświadczeniem Wielkiego Mistrza pokazywał podrostkowi, jakie piękne jest niebo, jakie cudowne i tajemnicze są lasy i pola, jakie wspaniałe i mądre są zwierzęta.
I ten zachwyt pozostał we mnie do dziś. Daje mi siłę do wstawania przed świtem i przemierzania z aparatem, plecakiem i statywem, łąk, pól i lasów, i poszukiwania tych najwspanialszych widoków (a piękne są, że klękajcie narody!), i zamykania ich w moim aparacie. I tu dochodzę do tego drugiego źródła pasji fotograficznej - pierwszego cyfrowego aparatu, który przyniósł mi pod choinkę Święty Mikołaj. Ten aparat mam do dziś i nawet sporadycznie używam, choć oczywiście z biegiem czasu urósł apetyt na lepszy sprzęt. Jeżeli kocha się przyrodę, mieszka na Warmii i dysponuje aparatem, to pozostaje już tylko fotografowanie!" - mówi sam autor.
Wystawę prezentuje Galeria Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie (Stare Miasto 33).
Wstęp jest wolny.