Domy podcieniowe to charakterystyczne zabytki Żuław. Niestety większość z nich jest w bardzo złym stanie technicznym. Remont takiego budynku, nawet z dofinansowaniem, jest bardzo drogi i nie każdego z obecnych właścicieli stać na poniesienie takich kosztów. Poza tym, w wielu przypadkach dochodzi jeszcze jeden problem. Domy podcieniowe to duże obiekty, które mają czasami kilku właścicieli. Pytanie: kto ma zapłacić za remont pozostaje w takich przypadkach bez odpowiedzi. A domy niszczeją.
- Mój się nawet zapada - mówi rencistka Henryka Krakowiak z Nowego Dolna.
Dom podcieniowy pani Henryki jest w bardzo złym stanie technicznym.
- Jest blisko szosy, niedaleko mostu. Po każdym przejeździe TIR-a sypią nam się tynki, bo dom był kiedyś otynkowany. Jeden z rogów chałupy zapada się w ziemię - wylicza. - Dom rozpada się powoli na moich oczach, a ja nie mogę nic z tym zrobić. Nie stać mnie na kosztowny remont. Nie mam nawet na tzw. wkład własny w przypadku dofinansowania, o które mogłabym się postarać.
Henryka Krakowiak nie jest jedyną osobą z podobnym kłopotem. Żuławskie domy podcieniowe są piękne, ale duże. Na remont obiektu można wydać od kilkuset do kilku milionów złotych, w zależności od potrzeb. To przekracza możliwości finansowe "przeciętnego zjadacza chleba".
Renata Kowalska ze Steblewa mieszka wraz z mężem Marianem w domu wybudowanym obok zabytkowego domu podcieniowego, którego jest współwłaścicielką.
- Remont już w latach 80-tych przekraczał nasze możliwości finansowe. Taniej było wybudować obok nowy. Dom podcieniowy wykorzystujemy jako magazyn - opowiada. - Czasami ktoś przyjeżdża do mnie i zarzuca mi, uświadamia, że nie wiem, jaki skarb mamy. My wiemy co mamy, tylko nie jesteśmy w stanie przywrócić temu domowi świetności – mówi Marian Kowalski.
Małżeństwo przyznaje, że w latach 80-tych domami podcieniowymi nikt za bardzo się nie interesował.
- Dopiero teraz jest taka moda, na historię, na te domy. Przyjeżdżają turyści. Są projekty, jest możliwość zdobycia dofinansowania. I nawet po tym spotkaniu w Cyganku / Żelichowie, na którym rozmawialiśmy z innymi właścicielami, pojawiła się taka myśl, a może coś z tego domu da się jeszcze zrobić – mówi Marian Kowalski. - Może nasze dzieci coś wymyślą, porozmawiam z nimi jak wrócę do domu.
***
Projekt S.O.S. dla żuławskich domów podcieniowych Centrum Spotkań Europejskich Światowid realizuje wraz z partnerami: Narodowym Instytutem Dziedzictwa, Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Olsztynie - wraz z delegaturą w Elblągu, Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Gdańsku, Muzeum Narodowym w Gdańsku, Muzeum Archeologiczno - Historycznym w Elblągu, Muzeum Żuławskim w Nowym Dworze Gdańskim, Stowarzyszeniem Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego Klub Nowodworski i Stowarzyszeniem Jantar.
Przedsięwzięcie dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz samorządu województwa warmińsko-mazurskiego.
Patroni medialni: Polskie Radio Olsztyn, Polskie Radio Gdańsk, Portal KulturaLudowa.pl, Telewizja Elbląska, Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl, Dziennik Elbląski, Portal Kulturalny Warmii i Mazur eŚwiatowid.pl , portal społecznościowy ekulturalni.pl .