Jutro Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. I warto wybrać się do Grunwaldu. Po co? Aby obejrzeć inscenizację zajęcia budynku gminy przez oddział podziemia niepodległościowego i zdobycie posterunku MO.
Inscenizację opartą na autentycznych wydarzeniach z przełomu lutego i marca 1947 roku organizują: Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku, Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum i gmina Grunwald. Wydarzenie zacznie się o godz. 12, uwaga, nie na terenie muzeum, a w samym Grunwaldzie.
- W 1947 roku jeden z oddziałów podziemia niepodległościowego zajął budynek gminy, zniszczył znajdującą się tam dokumentację oraz rozbroił i przepędził milicjantów z miejscowego posterunku - mówi dr Sławomir Moćkun z muzeum w Stębarku. - Wiadomości o przebiegu zdarzenia zdobyliśmy od żyjących jeszcze świadków, a także na podstawie kwerend w archiwach.
Czesław Zwaliński, który w 1947 roku był odpowiedzialny w gminie za ewidencję i sprawy wojskowe, wspomina, że w powszechnej opinii budynek zajął jeden ze szwadronów słynnej 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej majora Zygmunta Szendzielarza Łupaszki. Dodatkowo, partyzanci mówili z wyraźnym kresowym akcentem.
Patryk Kozłowski, historyk z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, autor pierwszej biografii majora Szendzielarza, uważa, że był to jeden z oddziałów Zgrupowania ROAK o kryptonie „Znicz” - Pawła Nowakowskiego, ps. Leśnik.
- Jest niemal pewne, że był to pluton z oddziału Stanisława Balli Sokoła, którym dowodził Franciszek Wypych, pseudonim Wilk - mówi Kozłowski. - Obszarem działania Zgrupowania były: dawny powiat działdowski, lubawski, brodnicki, rypiński, mławski i właśnie ostródzki. Większość partyzantów z tej formacji zaprzestało czynnej walki w marcu 1947 roku i skorzystało z ogłoszonej przez komunistyczny rząd w Polsce amnestii.
W inscenizacji wezmą udział grupy rekonstrukcyjne SRH Marienburg i GRH Allenstein. Później, przy ognisku, widzowie będą mogli zobaczyć i poznać uzbrojenie partyzantów.
Dalsze obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych będą w Karczmie Rycerskiej w Stębarku. W godz. 14-16 będzie można wysłuchać prelekcji. Prof. Tadeusz Wolsza z Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk, członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej opowie o powojennych losach Wyklętych. Działalność V Wileńskiej Brygady AK w powiecie ostródzkim przedstawi Ryszard Bogucki, a sylwetki Zacheusza Nowowiejskiego Jeża oraz Izydora Bukowskiego Burzy - Patryk Kozłowski.
Całość zamknie koncert Andrzeja Kołakowskiego, którego określa się mianem barda Żołnierzy Wyklętych .
- Pod Grunwaldem po raz pierwszy obchodzić będziemy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - mówi dyrektor stębarskiego muzeum Szymon Drej. - W przygotowanie całej imprezy zaangażowała się lokalna społeczność - członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum, a patronat objął wójt. Zapraszam na spotkanie z bohaterami, tym razem pięćset lat młodszymi od Jagiełłowych rycerzy.