Są gminy i miejscowości, w których jest ich kilkanaście. Są i takie, w których działa tylko jedna. Mowa o paniach, które społecznie angażują się w działalność m.in. na rzecz równości kobiet i mężczyzn.
Okazją do rozmowy było doroczne spotkanie podsumowujące pracę kobiet związanych z ogólnopolskim ruchem Kongres Kobiet, które odbyło się w Szpitalu Wojewódzkim w Elblągu.
Jakie problemy dotykają mieszkanki wsi w regionie elbląskim? Zapytaliśmy o to Jadwigę Ciszewską z Węziny, radną wiejskiej gminy Elbląg, Jolantę Hryciuk - Pietrzelę z Drużna, Irenę Hryckiewicz z Jegłownika - radną gminy Gronowo Elbląskie, Danutę Jadańską - bibliotekarkę z Żurawca w gminie Markusy, Barbarę Klikowicz z Tolkmicka, Teresę Lubaszewską z Jelonek, a także Monikę Wodzianicką z Kadyn - nauczycielkę i przewodniczącą rady miejskiej w Tolkmicku:
This text will be replaced
Czy można coś zrobić aby sytuacja kobiet na wsi poprawiła się?
This text will be replaced
- Co roku najważniejszy jest dla nas udział w Kongresie Kobiet w Warszawie, w którym w minionym roku powierzono nam organizację jednego z paneli dyskusyjnych. Przygotowujemy kongres regionalny w Elblągu i byłyśmy współorganizatorkami kongresu w Olsztynie. Ale tematy i problemy ważne dla Kongresu Kobiet podejmujemy także przy okazji różnych innych spotkań - mówi pełnomocniczka Kongresu Kobiet na Warmii i Mazurach Jadwiga Król. - W przedsięwzięciach, które dotąd zorganizowałyśmy, wzięło udział około 7 tysięcy osób, w tym duża grupa mężczyzn. Zauważamy, że panów zainteresowanych problematyką poruszaną przez kongres jest coraz więcej:
This text will be replaced
Rozmawiała Agnieszka Jarzębska