Oczywiście nie dotyczy to Polskiego Radia, gdzie muzyka jest z prawdziwego zdarzenia i nierzadko sprawia, że na ostatnią chwilę wybiegam z domu na autobus. Problem wyboru muzyki w audycjach stanowi w tych popularniejszych radiostacjach. Dobrze, może to kwestia mojego specyficznego gustu, może za dużo wymagam, ale jak można tak ograniczać się w gatunkach, albo w artystach chociażby? W dwóch najpopularniejszych stacjach (jak piszą Wirtualne Media) - RMF FM i Radiu ZET - raz na ruski rok mogę usłyszeć porządną piosenkę. Wiem, że w naszym kraju pop na wysokim poziomie nie stoi, ale nikt nie każe promować stacjom piosenek o niczym. Bo gdyby w radio, dajmy na to Ewelina Lisowska, nie "pędziła prosto w stronę słońca bez grawitacji w nieznane" i nie katowano mnie "Za każdym razem" gdy włączałem odbiornik Julą, to nigdy bym o nich się nie dowiedział, żył w błogiej nieświadomości i nie musiał na imprezach puszczać z przyjaciółmi  ABBA, Bonney M i zapomnianej C.C. Catch z zakurzonych płyt znalezionych na strychu. Istnieją całe szczęście audycje, kiedy można usłyszeć Annie Lennox, Madonnę, Guns'n'Roses albo Bryana Adamsa, ale są to już tak bardzo oklepane klasyki, że mimo ich znania, ma się odruch wymiotny gdy w uchu stodwudziestotysięczny raz wiruje melodia "Sweet Dreams" albo "La Isla Bonita". Sprawa lepiej nie wygląda w ESCE, która non-stop, bez końca i opamiętania zapętla te same, aktualne dyskotekowe hity. Nie przykładając nawet uwagi, mimowolnie jadąc samochodem nauczyłem się tekstów kilkunastu hitów - potrafię już zaśpiewać totalnie dziwne dla mnie "To co nam było, co nam się zdarzyło", najnowsze wydawnictwo Britney Spears, wszystkie nowe kawałki Rihanny, Justina Biebera, albo polskich młodych wokalistek - Sylwii Grzeszczak i Honey. 

Kiedyś kierownicy stacji tłumaczyli się, że muzyka jest dobierana tak, jak życzą sobie ich słuchacze. Ja jednak się w tym wszystkim nie odnajduję. Kiedyś mówiono, że zajdą zmiany, nic się niestety nie zadziało. Jedynie wyraz "radio" zaczął się kiedyś odmieniać i radioodbiorniki są coraz ładniejsze. Dobrze, że istnieje jeszcze opcja zmienienia stacji, bo jeśli tego wariantu zabraknie, już chyba nigdy nie wystukam żadnego słowa w klawiaturę.

...