Przypadający 23 czerwca Dzień Ojca nie we wszystkich polskich domach jest okazją do radosnego świętowania. Już od pewnego czasu w mediach, a także w sztuce, trwa dyskusja o ojcostwie. Jego postrzeganie zmienia się, tak jak zmienia się myślenie o roli kobiet i rodzinie.
Ojcostwo było jednym z tematów Kongresu Kobiet w Warszawie. Mówiono o nieobecności ojców w wychowaniu dzieci i w życiu rodzinnym oraz o relacjach z partnerkami. Rozmawiano też np. o zmienionych ostatnio, za sprawą ruchu Matek Pierwszego Kwartału, przepisach o urlopie "rodzicielskim".
- Te zmiany tak naprawdę pomijają mężczyzn, bo w znowelizowanych przepisach zostały im tylko - tak jak to było wcześniej - dwa tygodnie urlopu tacierzyńskiego. Wkurza mnie, że mężczyźni nie dostali nic, bo to utrwala podejście, że ojciec jest mało ważną osobą - wskazywała Agnieszka Graff, pisarka i feministka. - Dzieci to w Polsce babska sprawa. Wielu mężczyzn nie chce płacić alimentów i czasem trudno im się dziwić, skoro nie mieli okazji poczuć się rodzicami. W nowoczesnych społeczeństwach szczęście rodziny bierze się z partnerstwa, a państwo to wspiera, organizując dobrą opiekę, wspierając elastyczny system zatrudnienia czy urlopy dla obojga rodziców.
Głos w debacie zabrał także red. Piotr Pacewicz, psycholog, jeden z założycieli Gazety Wyborczej, publicysta tego dziennika, pomysłodawca i współorganizator licznych akcji społecznych Gazety, takich jak Rodzić po ludzku, Szkoła z klasą czy Polska Biega. Red. Pacewicz przytoczył wyniki badań dotyczących zaangażowania kobiet i mężczyzn w życie zawodowe i rodzinne. Wynika z nich, że na pracę zawodową polskie kobiety przeznaczają średnio 41 godzin tygodniowo - z dojazdami do pracy to 44 godziny (tak to się liczy w Unii Europejskiej w badaniach tzw. working conditions), a mężczyźni - 48 godzin (licząc dojazd). Praca w domu: obowiązki opiekuńcze i prace domowe zabierają kobietom 29 godzin w tygodniu, a ich partnerom - zaledwie 8 godzin. Dla porównania, statystyczny Szwed na pracę na rzecz rodziny poświęca 1,5 raza czasu więcej niż Polak.
- Polskie kobiety pracują tygodniowo 17 godzin dłużej, niż ich partnerzy. Rocznie daje to jakieś 6 tygodni - to jest ten ojcowski urlop, który biorą Polacy od swoich rodzin. W naszym kraju patriarchat to jest wielkie lenistwo. Ale coraz więcej Polaków jest za partnerstwem - to także pokazują badania - mówił Piotr Pacewicz. - Na razie Polacy niewiele w tej materii robią, a powinni, bo zapłacą wysoką cenę. Mężczyźni muszą się zmienić, jednak trzeba im w tym pomóc, by poluzowali kaganiec męskiej dłoni. Na początek weźmy się za tak zwane kobiece zajęcia, jak przytulanie, spanie w jednym łóżku ze swoimi dziećmi. Za taką pracę mężczyzna dostanie wypłatę w postaci przywiązania własnych dzieci. Do "zagospodarowania" jest też opieka nad starymi rodzicami. Jeśli mężczyźni się nie zmienią, zapłacą za to. Ceną jest samotność.
Posłuchaj radiowej rozmowy:
This text will be replaced
Rozmawiała Agnieszka Jarzębska