Ksiązki można czytać w tramwaju, w łóżku, w wygodnym fotelu, w kolejce do lekarza i na leżaku na plaży, ale amerykańskie dziewczyny wymyśliły inny sposób – przyczyniając się jednocześnie do wzrostu czytelnictwa wśród mężczyzn – one po prostu czytają… nago, podczas publicznych występów.
W Polsce mamy wiele akcji zachęcających do czytania i zwykle przekonują one już przekonanych. Czytanie ma być sexy, większość celebrytów chwali się, że czyta, ale statystyk czytelnictwa to nie podnosi. Bo podnieść je może jedynie praca od podstaw – czyli pokazywanie najmłodszym, że książki są ciekawe i to doskonała rozrywka.
Amerykanki jednak pracują nad tym, aby przekonać do czytania dorosłych, a przynajmniej tych po 18. Gdzie byłeś w piątkową noc? Jeśli odpowiesz co innego niż, że poszedłeś na Nagie Dziewczyny Czytają – straciłeś – tak pisała na stronie NBC New York. Nieubrane, ale ładne panie siadają w klubach i barach, by czytać. Pomysł narodził się w głowach znanych w USA artystek burleski - Michelle L'amour i Franky Vivid. Panie wystąpiły z pierwszym czytelniczym show w Chicago w 2009 roku i zainteresowanie przerosło najśmielsze oczekiwania. Posypały się maile i telefony z prośbą o występy. Dziś odbywają się one w 18 miastach w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.
Dziewczyny mają bardzo różnorodny repertuar – czyli dla każdego coś miłego – był i Hobbit Tolkiena, baśnie Andersena, w grudniu czytały Opowieść wigilijną, Polarny ekspress oraz zimowe poematy Emily Dickinson i Roberta Frosta. Miały spotkanie z horrorami, gdzie pojawili się tacy autorzy, jak Stephen King i H.P. Lovecraft. Z kolei w Londynie występ inspirowany był mitami. Na prawie każde spotkanie przygotowują inne publikacje, a scenariusze udostępniają w Internecie, gdzie każdy sam może sprawdzić, co przeczytały tym razem.
Same mówią, że po prostu lubią czytać nago i twierdzą, że żeby to zrozumieć trzeba zobaczyć – to proste Nagie Dziewczyny Czytają.