Gdybyście mogli obejrzeć tylko jeden jedyny film w życiu, jak tytuł byście wybrali?
To pytanie zaczęło mnie absorbować w trakcie oglądania, po raz –nasty, filmu Zielona mila. Ostatnim życzeniem Johna, niewinnie skazanego na śmierć czarnoskórego olbrzyma, było zobaczenie filmu.
Był rok 1935, a kinematografia nie była dla wszystkich. Na pewno nie dla czarnych w czasach wielkiego kryzysu. John chciał obejrzeć film, a jego strażnicy pragnęli spełnić to życzenie. Dlaczego? Bo oprócz tego, że John został skazany niewinnie był również wyjątkowy – wystarczyło żeby dotknął człowieka i wiedział o nim wszystko. Dotykiem nie tylko poznawał, ale również potrafił uleczyć, nawet śmiertelne choroby.
Przed wykonaniem wyroku John oglądał film Top hat z Fredem Astairem i Ginger Rogers w rolach głównych. Scena, gdy Fred Astair śpiewa przytulony do Ginger Haeven, feels like heaven to dla Johna rzeczywiście niebo, a Ginger i Fred to dwa anioły.
Jaki film ja chciałabym obejrzeć, jeśli miałby to być jedyny film w moim życiu? Komedia, melodramat, dokument? Coś prawdziwego czy pięknego? Coś uniwersalnego czy bliskiego mi? Kino polskie, europejskie czy amerykańskie? Czy to Zielona mila, Forrest Gump, Nietykalni, Rewers, Kochankowie z księżyca czy może Władca pierścieni?
Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia. Filmy są dziś integralną częścią naszego życia, oglądamy ich setki. Są lepsze i gorsze. Są takie, które przestajemy oglądać po 5 minutach, takie których w ogóle nie zamierzamy oglądać i takie, które zmieniają nasze życie. Oglądamy je samotnie w domu, z rodziną, przyjaciółmi, z obcymi ludźmi w wielkich multipleksach i w mniejszych kinach lokalnych, oglądamy w plenerze, a często już nawet w autobusie po drodze do domu.
Ale tylko jeden? To musiałby być doskonały przedstawiciel gatunku czy po prostu film, który chciałoby się obejrzeć jeszcze raz i jeszcze… Jak wobec takiego bogactwa, różnorodności można się zdecydować na jeden? John nie wybrał filmu sam, a ja zdecydowałabym się chyba na Władcę pierścieni, ale tylko jeśli mogłabym obejrzeć wszystkie trzy części.