Żeby mieć to już za sobą, zresztą część oficjalna okazała się dość ekspresowa, zwycięzcą konkursu na najlepszą inicjatywę elbląskich organizacji pozarządowych im. dr A. Gabrysiak, którego organizatorem jest Rada Elbląskich Organizacji Pozarządowych, zostało Stowarzyszenie Elbląg Europa, za organizację Festiwalu Wikingowie z Truso w Elblągu. Filantropem Roku 2011 został Roman Badysiak, właściciel Kawiarni U Aktorów.

Sala Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu była niemal pełna, pozostały pojedyncze wolne miejsca. Wszyscy Ci ludzie przyszli zobaczyć nie Filantropa Roku, ale Drużynę RR. Każde wykonania nagradzane były gromkimi brawami, dwa razy publiczność oklaskiwała szesnastkę Ryszarda Rynkowskiego na stojąco.

Zresztą mentor, mimo że nie śpiewał, również zbierał brawa. Odnalazł się w roli zapowiadającego - każdy wytęp okraszony był historyjką dotyczącą programu, wyboru piosenki, przekazu jaki miało nieść wykonanie. Drużyna zaśpiewała dziewięć piosenek, jak mówił Ryszard Rynkowski, tyle udało się dostać z telewizji, która ma wyłączne prawa do wersji piosenek wykonywanych w programie Bitwa na głosy przez uczetników. Były wśród nich - moja ulubiona True color, ale była również pierwsza - The lion sleep tonight i ostatnia - Sen o Wiktorii. Była również, bardzo ciepło przyjęta przez elblążan, piosenka Szczęśliwej drogi już czas. Dwie ostatnie usłyszeliśmy w bisie.

Drużyna wykorzystała okazję, aby podziękować wszystkim, którzy w trakcie programu byli z nimi - ciałem, pomagając im w realizacji oraz przed telewizorami, wysyłając smsy. Ryszard Rynkowski wspomniał o jeszcze jednym zagorzałym fanie drużyny, który gratulował każdego występu, a na koniec napisał:

Wypijmy za Elbląg/ Bo czuję niedosyt/ To Elbląg najlepszy/ Był w Bitwie na głosy!

To jedna z czterech zwrotek piosenki Wypijmy za błędy, przerobionej przez Jacka Cygana - bo to on okazał się tym fanem.

Wspaniała atmosfera, mnóstwo entuzjazmu, pozytywnych uczuć i dobrej muzyki - tak można podsumować XII Galę Filantropa Roku. To był udany wieczór.