Twardy orzech do zgryzienia...
Każda rzecz ma swoją historię... Historię dziadka do orzechów przypomina wystawa, którą można oglądać w elbląskim muzeum.
Muzeum Archeologiczno - Historyczne prezentuje największą w Polsce i jedną z największych w Europie kolekcji dziadków do orzechów. Najstarszy jest z końca XVIII wieku, połowa eksponatów powstała w XIX wieku i 20-leciu międzywojennym, są też dziadki współczesne o różnych kształtach i sposobach działania.
- Kolekcja powstała w 1990 roku, w wyniku połączenia gromadzonego od 1970 roku zbioru Witolda Tchórzewskiego i zapoczątkowanego w roku 1985 zbioru Jana Łomnickiego. Obecnie jest to blisko 350 przedmiotów. Pochodzą one z wielu regionów naszego kraju, a także z zachodniej i południowej Europy - informują Małgorzata Gizińska i Alicja Janiak z MAH.
Przedstawicielki muzeum przypominają, że nazwa "dziadek do orzechów" po raz pierwszy pojawia się w XIX-wiecznej Encyklopedii Powszechnej Orgelbranda. Określa ona narzędzie do gniecenia orzechów, składające się "z dwóch drążków zawiasami z sobą złączonych, pomiędzy którymi umieszczony orzech zostaje zgnieciony skutkiem ciśnienia na niego wywieranego przez oba drążki ku sobie zbliżone".
- Do Polski pierwsze dziadki do orzechów trafiły w XVIII wieku z zachodniej Europy. Przypominały one postać starego człowieka - stąd najprawdopodobniej obecna nazwa tego urządzenia, która wyparła wcześniejsze, staropolskie nazewnictwo: orzechołom, ząb, ciskawka, staruszek, tłuczek, kleszczyki - wyjaśniają Małgorzata Gizińska i Alicja Janiak. - Dziadki do orzechów były wykonywane z różnych materiałów: z metalu, drewna, porcelany, tkaniny, skóry, a współcześnie - z tworzyw sztucznych. Przybierały różne kształty i były zdobione zróżnicowaną ornamentyką. Ze względu na formę i kształt można wśród nich wyróżnić postacie ludzkie, zwierzęce oraz fantastyczne. Ze względu zaś na konstrukcję i zasadę działania wyodrębniają się trzy grupy techniczne: dziadki udarowe, dźwigniowe i śrubowe. Najprymitywniejszą i najbardziej niezawodną formą tego urządzenia, używaną niekiedy do dziś, są dwa kamienie, pieniek i młotek lub drzwi z futryną.
Wystawa trwa do końca stycznia. W grudniu muzeum zaprasza grupy przedszkolne i szkolne na zajęcia o tradycjach świątecznych, połączone m.in. ze zwiedzaniem tej ekspozycji i przygotowaniem świątecznych wypieków. Zgłoszenia: Dział Edukacji i Promocji - kontakt przez stronę muzeum.elblag.pl/edukacja .