Gazeta
Internet

Witaj,     |  Zaloguj
Nasza społeczność

Logowanie

Dołącz do eKulturalnych
Zapomniałem hasła
Przejdź do eKulturalni.pl
GDZIE JESTEŚ:  E-ŚWIATOWID    Aktualności

Data dodania: 30.10.2010 10:32 Kategoria:Książka Prasa Autor:Edyta Bugowska Placówka:Brak
Jesień z książką

Jesień już praktycznie na stałe zagościła w przyrodzie zmieniając nasze codzienne nawyki i przyzwyczajenia. Spędzamy mniej czasu na słońcu i świeżym powietrzu, a coraz dłuższe wieczory skłaniają do szukania inspiracji na ciekawe spędzenie wolnego czasu w domu. Część z nas zasiada przed telewizorami, część przed komputerami, część spędza czas na długich rozmowach z bliskimi i ze znajomymi, a niektórzy właśnie wtedy sięgają po książki...

Co poleciłabym, oprócz gorącej herbaty, ciepłego koca i skarpetek? W co warto wyposażyć swoją biblioteczkę tej jesieni? Co znajduje się na listach książkowych bestsellerów?

To właśnie ten tydzień, w którym wręczono Literacką Nagrodę Nobla, wyznaczył kasowy trend tej jesieni. Mario Vargas Llosa - peruwiański pisarz otrzymał tę najbardziej prestiżową Nagrodę literacką i nikt raczej nie wątpił, że mu się należała. Nagrodzony za kartografię struktur władzy oraz wyraziste obrazy oporu, buntu i porażek jednostki, pisarz ma na swoim koncie ponad 30 powieści, zbiorów opowiadań i sztuk teatralnych. Jego literacką karierę zapoczątkował tom opowiadań Wyzwanie wydany w 1959 r. W roku 1963 Llosa ogłosił swą pierwszą powieść Miasto i psy, która przyniosła mu uznanie. Publikacje kolejnych powieści - Zielony dom, Rozmowa w Katedrze, Pantaleon i wizyt antki, Ciotka Julia i skryba - oraz liczne i prestiżowe ugruntowały jego pozycję. Stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy latynoamerykańskich, w 1994 r. otrzymał Nagrodę Cervantesa - najwyższe możliwe trofeum w świecie literatury hiszpańskojęzycznej.

W swojej bogatej biografii ma polskie akcenty - w czasie stanu wojennego w 1981 roku pikietował ambasadę polską w Limie, a swojemu polskiemu tłumaczowi kupił buty, gdy były one na kartki. W przyszłym roku pisarz ma odwiedzić Polskę.

Przemoc i seks przeplatają się w jego literaturze jak pasemka włosów w warkoczu. Książki, te wczesne, pisane są właśnie warkoczem. Jeden akapit z jednej opowieści, drugi - z drugiej. Przeplata też tematy książek. Jeśli wydał lżejszą, erotyczną z polityką w tle, pisze poważniejszą, polityczną z erotyką w tle. Okrucieństwo polityki zastępuje okrucieństwem relacji między mężczyzną i kobietą, przy czym kobiety są bardziej okrutne niż machos - pisał o jego książkach Krzysztof Mroziewicz w Polityce. Czy przy takiej literaturze można się nudzić? Llosa motywem przewodnim swoich książek uczynił seks i politykę, a to tematy, które od wieków zajmowały wszystkich bez względu na płeć wiek czy pochodzenie. Jednego można być pewnym - tej jesieni Llosy na pewno nie zabraknie na księgarskich regałach, będzie można w nim przebierać i wybierać te pozycje, które znajdą poczesne miejsce w domowej biblioteczce.

A teraz coś z zupełnie innej półki. Cudowne igranie z konwencjami, lekkość pióra i budowanie światów, o których większość z nas nawet nie śniła - to cechy najlepszych pisarzy fantasy. Ich książki to zaproszenia i tylko od nas zależy, czy przyjmiemy je ze wszystkim, co nam ofiarują, czy zaczniemy kręcić nosem i stwierdzimy, że to tylko bajki. A tak naprawdę w tych bajkach kryje się często więcej realizmu, znajomości świata i ludzi niż w literaturze napisanej tylko po to, by ten świat realny odtwarzać. Trzeba tylko chcieć i po kilku stronach jest się już w tej wymyślonej rzeczywistości na całego, gorzej jeśli zostało ci ostatnie 5, 10 stron, bo wyjście z takiego doskonale napisanego świata nie jest takie proste...

W Polsce mamy kilku znakomitych pisarzy fantasy, każda nowa książka opatrzona ich nazwiskiem trafia na top listy, mamy też swoich ulubionych zachodnich pisarzy fantasy. Ja jednak chcę dziś polecić coś, co powstało po drugiej stronie naszej granicy - książki rosyjskiego autora - Siergieja Łukjanienki. Dość znana w Polsce jest jego tetralogia o siłach dobra i zła ścierających się na ulicach współczesnej Moskwy - Nocny Patrol, Dzienny Patrol, Ostatni Patrol, Patrol zmroku- to wszystkie części cyklu. Pierwsza z nich w Polsce, ale i na świecie znana jest również w wersji filmowej - pod tytułem Nocna Straż. Odnosząca sukces ekranizacja to pierwszy w Rosji film w stylu hollywood. Mroczny, z brawurową obsadą i świetnymi efektami specjalnymi stał się największym sukcesem w historii rosyjskiej kinematografii, zarabiając w Rosji ponad 16 milionów dolarów i 35 milionów na świecie, z budżetem niewiele przekraczającym 4 miliony dolarów. Jednak tym razem chciałam napisać nie o tetralogii, a o dylogii, na którą składają się książki: Labirynt Odbić i Fałszywe Lustra. Właśnie skończyłam czytać pierwszą część i zastanawiam się tylko, jak wyskoczyć do księgarni po następną. Pomysł - średnio oryginalny, chociaż, jak na książkę napisaną w 1996 roku, wydaje się dużo bardziej nowatorski. Głębia - świat wirtualny, alternatywna rzeczywistość, wykreowana w pamięci globalnej sieci. Można w niej pracować, bawić się, uprawiać seks, pić i grać. Ale wychodzi się dopiero wtedy, gdy timer wyrzuci użytkownika. Tylko nurkowie, głębinowa elita, potrafią wynurzać się samodzielnie - tak brzmi oficjalny opis tego świata. Główny bohater - Lonia to nurek, którego Medalem Bezkarności skuszono do poszukiwania aberracji w systemie, w którym nadrzędną zasadą jest wolność użytkowników - Gdy pojawiła się Głębia, jej sztandarem była wolność. Jesteśmy niezależni od sprzedajnych rządów, zmurszałych religii i purytańskiej moralności. Lonia należy do elitarnego klubu odpornego na Głębię, czerpie z niej wszelkie korzyści, nie podlegając ograniczeniom systemu, jest złodziejem, ale przestrzega zasad Deeptownu i kodeksu honorowego nurków. W imię tych zasad, przed wielkimi korporacjami, ratuje Nieudacznika. Ale dlaczego mimo wszystko wierzę w te śmieszne hasła z tą samą radością, z którą w dzieciństwie wierzyłem w komunizm? Dlaczego tak chcę wierzyć? Na przekór wszystkiemu? Omijając prawa, gromiąc cudze komputery, kradnąc cudzą własność intelektualną, nie płacąc biednej ojczyźnie podatków, nie wierząc nikomu prócz kilku przyjaciół - jak mogę wierzyć w coś czystego i wiecznego? W wolność, dobroć, miłość? - pyta główny bohater. A jednak wierzy i ta właśnie wiara jest jego motorem napędowym. Kim jest Nieudacznik? Tego nie wie nikt...

Polecam Łukjanienkę nie dlatego, że jestem krytykiem literackim (bo nie jestem) i fachowym okiem oceniłam ją jako inteligentną, inspirującą, czy dobrze napisaną. Wiem jedno, Łukjanienko nie otrzyma literackiej Nagrody Nobla, ale jako zagorzały czytelnik i pożeracz książek jestem w stanie powiedzieć, że to naprawdę dobra literatura - mocna, sprawnie napisana i wciągająca do ostatniej kartki.

Podziel się:
Wszelkie prawa do tego tekstu są zastrzeżone. Publikowanie go w całości lub części wymaga zgody Wydawcy.

Kierownik Redakcji: Hanna Laska-Kleinszmidt

tel 55 611 20 69

Jeśli chcesz dodać swój komentarz zaloguj się. Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się tutaj.
Komentarze
 
W.
|2010-10-30 11:17:10
Czytałam tylko jedną książkę Llosy, i o ile dostrzegam jego talent pisarski, to zmęczyła mnie jego konwencja prowadzenia fabuły.
Zdecydowanie skłaniam się ku Łukjanience i to jego książki poleciłabym z czystym sumieniem. Mogę też podać jego akcent polski. Bohater powieści Czystopis, kontynuacji Brudnopisu, trafia w dość niekonwencjonalny sposób do Elbląga :)
MENU

eŚWIATOWID W LICZBACH

 

Publikacji: 12105
Galerii: 307
Komentarzy: 1354

 


Liczba odwiedzin: 11458632

KONTAKT Z REDAKCJĄ

Wydawca:

Centrum Spotkań Europejskich
"ŚWIATOWID"

pl. Jagiellończyka 1
82-300 Elbląg
tel.: 55 611 20 50
fax: 55 611 20 60

 

Redakcja:
redakcja@eswiatowid.pl
tel.: 55 611 20 69

Administrator systemu:
adm@swiatowid.elblag.pl
 

 

 


 

 

Projekt dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007 - 2013 

oraz budżetu samorządu województwa warmińsko - mazurskiego.