Centrum Sztuki Galeria EL informuje, że 63 numer Notesu na 6 tygodni już jest w Elblągu. Wszyscy zainteresowani otrzymaniem pisma zapraszani są na czwartkowy performance CV Artiego Grabowskiego pod Bramę Targową, w czasie którego rozdawane będą egzemplarze pisma.
A w bieżącym numerze można przeczytać o:
Grupie PANGENERATOR: Ich celem jest zmiana podejścia do nowych mediów w Polsce. Za nadużycie uważają określenie tym mianem fotografii, wideo. Jeden z najważniejszych punktów tworzonego przez nich manifestu dotyczy jak najszerszej interdyscyplinarnej współpracy osób o różnych umiejętnościach.
Ponadto:
IDEAŁY GNĄ SIĘ POD NAPOREM MASY: O napierającej fali konformizmu oraz przestrzeniach ucieczki przed mainstreamowym szaleństwem, opowiada Heath Bunting, artysta działający na polach net.artu i sport-artu.
DŹWIĘK NIGDY NIE UMIERA: Rozmowa z Susan Philipsz, nominowaną w tym roku do prestiżowej Nagrody Turnera, autorką niewidzialnej rzeźby zrealizowanej w warszawskim Parku na Bródnie.
PRZEKRACZANIE GRANIC STRONY: Banu Cennetoglu odnalazła punkt, w którym trudno oddzielić formę i treść, a granice książki nakładają się na granice państw. Rozmowa z artystką w przededniu jej udziału w Manifesta 8, o poszukiwaniu alternatywnych sposobów dystrybucji i egzystencji dzieła oraz o książkach artystycznych.
UNIFORM, KTÓRY ISTNIEJE W CZASIE: Nieustannie oferuje się nam wizje tego, kim moglibyśmy być, ale nie jesteśmy. Ja natomiast staram się pytać w swoich projektach: kim naprawdę jesteś? Czego naprawdę, ale to naprawdę, potrzebujesz? Rozmowa z Antje Kalus
Z WIDOKIEM NA KONIEC ŚWIATA: Praca Polaris Kuby Bąkowskiego jest przykładem antypragmatycznej ekonomii sztuki, w której nakłady i zyski nie mają szans się zbilansować. Ekonomiczna nieefektywność tego projektu ma jakość estetyczną - w absurdalności przedsięwzięcia Bąkowskiego zaklęte jest piękno, które potrafi wyzwolić bezinteresowność artystycznego gestu - pisze Stach Szabłowski.
ŻEBY COŚ SIĘ ZADZIAŁO: Grupa artystów przyjeżdża do małego miasteczka. Rozstawiają przyczepy kempingowe, robią kino plenerowe, warsztaty, dyskusje, ławki. Dobudowują stopień do wysokiego murku przy sklepie, dzięki któremu starsze panie, dźwigające siatki, nie muszą już wykonywać akrobacji, żeby skorzystać ze skrótu. O projekcie 736 km, opowiadają jego koordynatorki: Emilia Orzechowska i Lena Dula.