Natalia Klonowska po rozpoczęciu pracy w Światowidzie koordynowała pracę kina, czyli organizowała pokazy repertuarowe, edukację filmową, spotkania Dyskusyjnego Klubu Filmowego, a także imprezy filmowe, przeglądy i festiwale odbywające się od wielu lat w elbląskim kinie. W grudniu ubiegłego roku awansowała na stanowisko kierownika.

Czym jest kino dla Ciebie?

Kino, według mnie, to przede wszystkim rozrywka, ale bardzo inteligentna, często możliwość odstresowania, spędzenia czasu w sposób bezdyskusyjnie ciekawy i kształcący. Uważam, że przekazy audiowizualne mają duży wpływ na odbiorców, oddziałują na emocje, uczą i zmuszają do myślenia.

Jaką masz wizję tego kina?

Chciałabym, by było to kino przyjazne dla widza, otwarte na jego potrzeby. Aby było to miejsce, do którego ludzie lubią przychodzić i oglądać, oglądać, oglądać... Chciałabym dążyć do ideału: połączenia rozrywki, dydaktyzmu i rozwoju. Dobre kino musi mieć różnorodną ofertę, mieć propozycje dla małych, średnich i najstarszych widzów. Takie kino byłoby ideałem, do tego dążę...

Jaka kinematografia interesuje Cię prywatnie?

Lubię różne kino, a filmy wybieram w zależności od nastroju. Często oglądam filmy dla czystej rozrywki, ale jednocześnie uwielbiam filmy, które oddziałują na emocje, takie, o których nie mogę zapomnieć, które przeżywam, analizuję i o których chcę mówić. Reżyser, gatunek, czas i miejsce produkcji często nie mają znaczenia. Chyba mogę powiedzieć, że odkąd pracuję w kinie, to kino jest moją pasją.

Działalność kina Światowid to nie tylko projekcje repertuarowe. Prowadzicie edukację, Dyskusyjny Klub Filmowy, organizujecie przeglądy, Repliki Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, uczestniczycie w programach krajowych...

Działań kina jest wiele i są one różnorakie, skierowane do różnych grup odbiorców. Organizowana przez nas Monarchia Dziecięca jest naszą wizytówką w kraju, ale myślimy bardzo intensywnie o dużym festiwalu o zasięgu międzynarodowym, który miałby dużą siłę oddziaływania i jednocześnie promował region. Poczyniliśmy już szereg rozmów i konsultacji ze specjalistami, osobami związanymi ze sztuką filmową na różnych polach... i jesteśmy dobrej myśli. Stworzenie nowej imprezy kinowej wymaga dużej pracy i odpowiedniego przygotowania, bo festiwali czy przeglądów jest niezmierna ilość w całej Polsce. Jak sprawić, żeby nasza wyróżniała się i była wyjątkowa, ciszyła się zainteresowaniem? To pytanie zadaję sobie od dłuższego czasu...

Gdzie kino Światowid szuka dodatkowych źródeł finansowania?

Na szczęście takich możliwości jest bardzo wiele. Wszelkie nasze zadania, projekty zarówno merytoryczne, jak i inwestycyjne, wspiera Urząd Marszałkowski w Olsztynie, który patronuje naszym działaniom i docenia starania o poprawę jakości odbioru pokazów filmowych i urozmaicanie oferty. Przede wszystkim są to nasze projekty zgłaszane w kolejnych programach operacyjnych Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który praktycznie od początku swojego istnienia bardzo wspomaga, nie tylko finansowo, sieć kin w całej Polsce. Dzięki PISF funkcjonuje DKF im. A. Munka, dokonaliśmy szeregu zakupów sprzętu do prowadzenia działalności filmowej i poczyniliśmy szereg zabiegów modernizacyjnych w obu salach kinowych. PISF m.in. sprzyja i dofinansowuje kolejne etapy projektu, który zakłada zakup kina cyfrowego w naszej dużej sali kinowej. Dzięki pomocy Instytutu odbyło się szereg ciekawych przedsięwzięć, takich jak szkolenia w ramach projektu Filmoteka Szkolna, zajęcia edukacji filmowej w Małej Akademii Filmowej czy program Filmowa Polska. Zabiegamy też o pieniądze z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego, Filmoteki Narodowej. Wspiera nas finansowo Sieć Kin Studyjnych i Lokalnych, a także częściowo, w przypadku dużych imprez kinowych, prywatni sponsorzy i firmy z regionu.

Jesteście w Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, w programie Europa Cinemas, DKF był nominowany w nagrodach PISF-u, Ty masz na koncie liczne wyróżnienia... Jak Światowid jest postrzegany w kraju?

Myślę i mam taką nadzieję, że bardzo pozytywnie. Wiem na pewno, że jesteśmy widoczni i doceniani ze względu na otwartość na szereg ogólnopolskich inicjatyw typu repliki festiwali Euroshorts, Grand Off, Tranzyt, Doc Review, Sputnik, czy Filmostrada. Słyniemy z dobrej, rzetelnej pracy nad edukowaniem młodych widzów, kontynuacji i niezmienności w promowaniu kina europejskiego, niszowego, filmów niskobudżetowych i niezależnych, działalności Dyskusyjnego Klubu Filmowego, realizacji ciekawych inicjatyw skierowanych do widzów i realizowanych z nastawieniem na widza.

Z czego jesteś najbardziej dumna, a czego zabrakło lub/i nie udało się zrealizować zgodnie z Twoimi wyobrażeniami?

Jestem dumna z bardzo wielu osiągnięć kina - z faktu, że realizujemy edukację i cieszy się ona dużym powodzeniem, a uczniowie chętnie w niej uczestniczą, z tego, że udaje nam się organizować nasze, często wydawałoby się ryzykowne, pomysły, jak na przykład bezpośrednie transmisje z The Metriopolitan Opera w Nowym Jorku. Cieszy mnie, że DKF funkcjonuje i ma się dobrze, że ma swoich stałych bywalców. Dobrze wspominam rok ubiegły, bo udało nam się "wywalczyć" kilka znaczących premier i zrealizować sporo projektów, które bez wątpienia podnoszą jakość i atrakcyjność działań instytucji filmowej, jaką jesteśmy. Części moich planów nie udało się zrealizować i myślę, że jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Konieczne jest wprowadzanie kilku innowacji technicznych, chciałabym zmodernizować hole prowadzące do sal kinowych, unowocześnić je, sprawić, żeby były bardziej przyjazne dla widzów, w ciekawym klimacie, gdzie chce się wracać... Na część planów, na przykład realizację wartościowych przeglądów filmowych, brakuje funduszy. Bo przecież zawsze trzeba brać pod uwagę całościowe koszty tego typu przedsięwzięcia - wysokie opłaty za wynajem kopii, organizację oprawy, promocję. Ale wszystko jeszcze przed nami...

Rozmawiała Justyna Kozłowska - Dyrla

***

W nagraniu wideo Natalia Klonowska mówi o edukacji filmowej, która cieszy się dużym zainteresowaniem.

Redakcja: Justyna Kozłowska - Dyrla
Zdjęcia, montaż: Krzysztof Chaja