Premiera spektaklu  A my...róbmy swoje odbędzie się 7 czerwca br. czyli dokładnie w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego. I to nie jest przypadek. 

Jak podkreśla dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu Mirosław Siedler, to było celowe działanie. - Tym spektaklem postanowiliśmy trochę skomentować naszą rzeczywistość po 20 latach od pamiętnych wydarzeń z czerwca 1989 roku. A teksty Wojciecha Młynarskiego bardzo dobrze się do tego nadają.

Będzie to coś w rodzaju teatru obywatelskiego - dodaje dyrektor Siedler. Okazuje się bowiem, że teksty Wojciecha Młynarskiego, pisane nawet kilkadziesiąt lat temu są wciąż aktualne. Bo mimo, że duzo się w Polsce przez te 20 lat zmieniło, to nasza mentalność wciąż jest podobna i ona sprawia nam wszystkim najwięcej problemów.

Mimo założeń teatru obywatelskiego nie będzie to jednak poważny spektakl - zapewnia reżyser Andrzej Ozga. Jego konwencja jest jak najbardziej kabaretowa. A przede wszystkim będzie to spektakl muzyczny. Pokażemy go na małej scenie, która zamieni się na czas spektaklu w kawiarnię. I tam przy stolikach i przy kawie nasi widzowie będą mogli posłuchać bardzo mądrych tekstów zdolnego komentatora polskiej rzeczywistości.

Z reżyserem spektaklu Andrzejem Ozgą rozmawia Marta Hajkowicz, posłuchaj: