Bertolt Brecht napisał ten dramat w reakcji na narodziny nazizmu — ideologicznego snu o potędze i przeczuciu jego katastrofalnych następstw.Olsztyńska realizacja komedii społecznej, w reżyserii Giovanny’ego Castellanosa, rezygnuje jednak z historycznego i politycznego kontekstu na rzecz sportretowania współczesnego polskiego społeczeństwa.
Oto bowiem podczas tytułowego wesela dochodzi do konfrontacji reprezentantów różnych warstw społecznych, tworzących zmetaforyzowane panoptikum ludzkich osobowości. Spodziewaną atmosferę zabawy i szczególnej odświętności, przesłaniają ujawniające się coraz wyraźniej animozje między biesiadnikami.
Weselny świat toczy się wedle koniunkturalnie pojętej maskarady i przybiera groteskowy kształt słabo kamuflowanych zawiści, agresji, egoizmu i resentymentów. Młodej parze również daleko do niewinności — wesele jest wyrachowanym aktem nowożeńców, wynikającym z idealnie odczytanych reguł gry, jakie panują w świecie.
Taki, a nie inny zestaw biesiadników to pełen premedytacji przejaw interesowności, obliczony na perspektywiczne zyski, ponieważ obecność nienawidzących się ludzi może przynieść korzyści. Symbolicznym znakiem krachu trwałych i czystych relacji między ludźmi są meble, które w trakcie wesela ulegają stopniowemu zniszczeniu i zmieniają biesiadny dom w beznadziejne pobojowisko.
Wesele u drobnomieszczan w reżyserii Giovanniego Castellanosa jest ostatnim spektaklem premierowym w tym sezonie teatralnym w olsztyńskim Jaraczu. Premiera w sobotę 23 maja, godz. 19:00.