To już 25. Kaziuki - Wilniuki!
Dziś w naszym regionie rozpoczyna się prawdziwe święto kultury Wileńszczyzny - i tysięcy mieszkańców Warmii i Mazur, których korzenie tkwią na tamtym terenie.
Tegoroczna edycja Kaziuków - Wilniuków będzie wyjątkowa, bo jubileuszowa. Już 25. raz nasze województwo odwiedzą polscy artyści mieszkający na Wileńszczyźnie.
Dziś, o godz. 17, Kętrzyńskie Centrum Kultury i burmistrz miasta zapraszają na koncert zespołu tańca ludowego Zgoda z Radomina i Kapeli Świętojańskiej z Sużan na Wileńszczyźnie oraz Kapeli Podwórkowej Barty z Bartoszyc.
Prowadzenie: Dominik Kuziniewicz (Wincuk Bałbatuńszczyk z Pustaszyszek) i Anna Adamowicz (Ciotka Franukowa).
Wstęp na wieczór w hali MOSiR, przy ul. Kazimierza Wielkiego 12, jest wolny.
W Ełku Kaziuki - Wilniuki rozpoczynają się dziś i potrwają do niedzieli.
Dziś, o godz. 18, w sali widowiskowej Ełckiego Centrum Kultury zaprezentuje się Polski Zespół Artystyczny Pieśni i Tańca Wilia z Wilna, zaś jutro, o godz. 17, będzie można obejrzeć program artystyczny Kresowy kalejdoskop kultur.
Wystąpią uczniowie szkoły średniej nr 3 im. W. M. Usowa w Grodnie, Zespołu Szkół Samorządowych i I LO w Ełku oraz Mazurski Zespół Pieśni i Tańca Ełk.
Wstęp na oba wydarzenia jest wolny.
Natomiast w niedzielę, o godz. 9, ruszy Jarmark Kaziuka. Będzie można kupić serca z piernika, palmy, ozdoby wielkanocne i inne wyroby kaziukowe.
Organizatorzy: Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna, Ełckie Centrum Kultury i Urząd Miejski.
Także w niedzielę Lidzbarski Dom Kultury zaprasza, o godz. 11, do Zamku Biskupów Warmińskich na wernisaż malarstwa Tadeusza Romanowskiego oraz spotkanie z poezją Romana Mieczkowskiego z Wilna.
O godz. 13, w LDK rozpoczną się występy artystyczne. Na scenie pojawią się: Zespół Tańca Ludowego Zgoda z Radomina, Kapela Świętojańska z Sużan, Kapela Podwórkowa Barty z Bartoszyc, zespół tańca ludowego oraz kapela Znad Łyny z Lidzbarskiego Domu Kultury.
Udział w tej kaziukowej gali zapowiedzieli też m.in.: marszałek senatu Bogdan Borusewicz, podsekretarz w ministerstwie kultury Piotr Żuchowski, marszałek województwa Jacek Protas, prezes stowarzyszenia Wspólnota Polska Maciej Płażyński oraz biskup polowy Wojska Polskiego dr hab. Tadeusz Płoski.
Prowadzenie: Dominik Kuziniewicz i Anna Adamowicz.
W LDK odbędzie się także Jarmark Kaziukowy z tradycyjnymi palmami, jedzeniem, piernikami i rękodziełem.
W czasie 25. Kaziuków - Wilniuków zaplanowano również koncerty w Olsztynie (7 marca, godz. 11, Auditorium Maximum), Ornecie (7 marca, godz. 18, Miejski Dom Kultury) oraz Bartoszycach (8 marca, godz. 18, Bartoszycki Dom Kultury).
Koordynatorem przedsięwzięcia są: Lidzbarski Dom Kultury i Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Lidzbarskiej.
Patronat honorowy objął Senat Rzeczpospolitej Polskiej.
Warto dodać, że jubileuszowe Kaziuki – Wilniuki odbędą się dzięki wsparciu: stowarzyszenia Wspólnota Polska, Programu Operacyjnego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich, Urzędu Miejskiego w Lidzbarku Warmińskim, starostwa powiatowego w Lidzbarku Warmińskim oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
***
Korzenie Jarmarków Kaziuka sięgają XVI wieku.
Św. Kazimierz, polski królewicz z rodu Jagiellonów, zmarł w młodym wieku w 1486 roku i został pochowany w Wilnie.
Przy jego grobie zaczęły się dziać niewytłumaczalne rzeczy, jakbyśmy dziś powiedzieli: cuda.
Powołano więc kapitułę kanonizacyjną, która zebrała dowody świętości Kazimierza i zleciła wykonanie jego obrazu.
Kanonizacja odbyła się w 1521 roku, jednak Watykan nie zwrócił kapitule ani dokumentów, ani obrazu.
Zaginione materiały odnalazły się dopiero w 1603 roku. Na odwrocie obrazu wypisano datę kanonizacji, imię papieża, który jej dokonał oraz rok i imię papieża, który zwrócił cenne archiwalia kapitule kanonizacyjnej.
Mieszkańcy Wilna przyjęli powrót obrazu z wielką radością, a 4 marca uznano za dzień św. Kazimierza.
Huczne Jarmarki Kaziukowe trwały kilka, a nawet kilkanaście dni.
Sprzedawano na nich dzieła rąk ludzkich i wypiekano specjalne smakołyki.
Później narodził się zwyczaj robienia tzw. palm wileńskich, które sprzedawano na jarmarku.
Pieczono także piernikowe serca, na których z czasem pojawiły się dowcipne napisy, w rodzaju: ja ciebie kce, kocham cie, nie kce cie.
Napisy były z błędami i w gwarze wileńskiej, ale chodziło o dobrą zabawę. Z sercami w dłoniach umawiano się na randki i oświadczano się.
Kaziukowe Jarmarki była pięknymi ludowymi zabawami. Ludzie chodzili na nie, aby się pośmiać, pożartować i kupić coś nie zawsze niezbędnego. Najważniejsza była dobra zabawa…
Eswiatowid.pl jest jednym z patronów medialnych 25. Kaziuków – Wilniuków na Warmii i Mazurach