Uczestnicy elbląskiego maratonu artystycznego pobili rekord ustanowiony w Olsztynie. Przez 25 godzin tworzyli - i żyli sztuką.
Organizatorka maratonu Aleksandra Matulewicz przypomina, że 24-godzinny rekord ustanowili studenci wydziału edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
W Światowidzie, przez 25 godzin, tworzyli ludzie młodzi, bardzo młodzi, starsi, a nawet seniorzy. Byli to mieszkańcy całego regionu. Wśród nich osoby, które rzadko mają kontakt ze sztuką, członkowie sekcji artystycznych, uczniowie liceum plastycznego w Gronowie Górnym, ale też profesjonalni artyści.
Jak usłyszeliśmy od uczestników, najtrudniejszym sprawdzianem było przetrwać noc i nie usnąć. Nie wszystkim to się udało, jednak rano mimo zmęczenia humory dopisywały.
Przez cały czas powstawały też prace wykonane różnymi technikami. Były występy muzyczne, teatralne i prezentacja gotowych dzieł na dużym ekranie.
Nie zabrakło spontanicznych działań. Powstało np. dużego formatu płótno, na którym maratończycy umieścili słowa, które przyszły im na myśl. Niektórzy stawali się modelami dla kolegów, zaś kurtyna z folii ochronnej zmieniła się w… księgę gości z wpisami na żółtych kartkach.
Wczoraj uczestników odwiedziła znana aktorka Emilia Krakowska, która wieczorem, w dużej sali kina Światowid, pokazała monodram Wakacjuszka. Pani Emilia namalowała także własny obraz. W centrum kultury pojawili się również: marszałek Warmii i Mazur Jacek Protas oraz wicemarszałek Grzegorz Nowaczyk.
Wszystko to działo się przy dobrej muzyce, m.in. jazzowej i Marka Grechuty.
Maraton tak się spodobał, że niektórzy proponowali nawet, by go przedłużyć do… 30 godzin.
***
Warto obejrzeć galerię zdjęć z soboty:
oraz posłuchać radiowych rozmów na ten temat: