W piątek, od godz. 10, odbywały się spektakle i koncerty. Zostały też otwarte dwie wystawy: Listy do syna i Morskie inspiracje.

Na prezentację Listy do syna składa się dziesięć fotograficznych portretów kobiet z dziećmi, które stworzył Chris Niedenthal oraz teksty Wioletty Mikusek.

Chris Nidenthal od wielu lat fotografuje osoby niepełnosprawne. Tym razem inspiracją stały się dla niego listy pisane przez matkę do syna, który urodził się z zespołem Downa. Towarzyszące portretom autentyczne listy stanowią swoiste motto wystawy, będąc jednocześnie komentarzem dla prezentowanych fotografii.

Wystawa zwraca uwagę na problem akceptacji niepełnosprawności.

Chris Niedenthal, który przyjechał na elbląski wernisaż, był pod wrażeniem całej imprezy.

- Wystawa ma niesamowitą moc oddziaływania na człowieka. Już dawno się tak nie wzruszyłam. Te listy są bardzo mocne w wyrazie i udowadniają, że rodziny mające niepełnosprawne dzieci są bardzo szczęśliwe. Te portrety sprawiają, że człowiek się uśmiecha, a co najważniejsze - jego dusza też - powiedziała nam jedna z uczestniczek wernisażu. - Polecam wszystkim obejrzenie tej wystawy, bo to prawdziwy balsam dla duszy. Po jej obejrzeniu moje własne problemy stały się błahe - mówił kolejny oglądający.

Z kolei na prezentowaną w Galerii Nobilis wystawę Morskie inspiracje składają się prace uczestników międzynarodowego pleneru poetycko - plastycznego, który we wrześniu odbył się w Kątach Rybackich.

Plener był pierwszym działaniem w ramach Międzynarodowych Spotkań Artystycznych.

W Galerii Nobilis można obejrzeć dzieła: Helgi Esselmann z Niemiec, Aleksieja Bogustova z Białorusi, a także Ewy Prelewskiej, Ireneusza Betlewicza, Krzysztofa Rećko - Rapsy, Andrzeja Szwemińskiego, Józefa Siwilewicza, Benedykta Kroplewskiego, Wojciecha Sęczawy i Zbigniewa Opalewskiego.

Na wystawie są również prace uczestników innego malarskiego projektu Fala: Dymitra Kustanowicza z Białorusi, Włodzimierza Dembowskiego i Waldemara Mitrowskiego, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych oraz Tomasza Pławczyka, Mariusza Włodarczyka, Władysława Lama, Ryszarda Lecha i Andrzeja Słowika.

Na wernisażu nie zabrakło literatów, którzy brali udział w plenerze, a wystawie towarzyszy katalog zawierający wiersze i zdjęcia obrazów pod redakcją Jana Miłoszewskiego.

Na zakończenie pierwszego dnia wystąpiły zespoły: Čači Vorba, który gra muzykę cygańską, bałkańską i karpacką oraz mistrzowie irlandzkich brzmień - Carrantuohill. Muzycy byli znakomici.

- Cieszy mnie, że organizatorzy wybrali właśnie takich artystów. Pełna sala to dowód, że ludzie potrzebują takich wydarzeń - mówi z uczestników koncertu.  

Sobota była dniem teatralnym, zaś niewidomi i niedowidzący uczestnicy Spotkań wzięli udział w warsztatach ceramicznych. Tego dnia odbyło się także seminarium dla terapeutów, pedagogów i wolontariuszy Integracja sensoryczna na co dzień.

O godz. 11 słowacka grupa Divadlo z Pasaze pokazała spektakl Małe Niebo. Widzowie obejrzeli też pokaz taneczny w wykonaniu ukraińskiego Studia Choreograficznego Viktoria oraz kolejne przedstawienia: Przesłanie istnienia - rosyjskiego Studia Improwizacji Ciała Ravnovesie, Jeden dzień z życia Everymana - Teatru Na Kółkach z Kowalek, Miasto moje - teatru Biuro Rzeczy Osobistych, a Łódzka Scena Pantomimy zagrała Sklepy cynamonowe. Część artystyczną zakończyło nastrojowe, czesko-polskie widowisko słowno - muzyczne Drzewo życia - Pronikani.

Później, na wszystkich piętrach Światowida, odbyła się biesiada, którą zainaugurował polonez w wykonaniu zespołu Amadeo z Bydgoszczy. Przy dźwiękach muzyki w wykonaniu grupy Night&Day oraz DJ Krzysztofa zabawa trwała do późnych godzin nocnych.

W niedzielę uczestniczące w Międzynarodowych Spotkaniach Artystycznych niewidome i niedowidzące dzieci były na warsztatach archeologicznych Oswajanie Ciemności w elbląskim Muzeum Archeologiczno – Historycznym oraz na zajęciach z witrażu i ceramiki. Obejrzały również spektakl Sorry Kane w wykonaniu grupy Deus ex Machina ze Światowida.

Tegoroczną edycję Spotkań zakończył seans filmowy z audiodeskrypcją.