Jakie potrawy lubił Józef Piłsudski? - tego można było dowiedzieć się na wczorajszym wernisażu w elbląskim muzeum. Od śmierci Marszałka minęło wiele lat, ale jego legenda jest wciąż żywa...
Z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości Muzeum Archeologiczno - Historyczne przygotowało interesującą wystawę medalierską.
Większość z około 150 obiektów pochodzi ze zbiorów Romualda Sieradzkiego, trójmiejskiego bibliofila, kolekcjonera monet i medali, członka Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego.
W radiowej rozmowie Romuald Sieradzki wyznaje, że przez wiele lat pasja pochłaniała większość jego czasu i często odbywało się to kosztem rodziny.
Pamiątki związane z Piłsudskim zajmują szczególne miejsce w jego kolekcji.
- W każdym takim krążku jest zawarty kawał historii. Myślę też, że swoimi zbiorami warto dzielić się z innymi i pokazywać je na wystawach takich, jak ta w Elblągu - podkreśla kolekcjoner:
This text will be replaced
Na wernisażu były m.in. osoby, które są w posiadaniu pamiątek związanych z postacią i działalnością Marszałka.
Elblążanin Waldemar Zimnoch ma odznaczenie, które Józef Piłsudski przyznał jego ojcu i okolicznościowy dyplom:
This text will be replaced
Nina Błeszyńska - Wojewska specjalnie na otwarcie wystawy założyła naszyjnik z wisiorem z przedwojennej monety z wizerunkiem Piłsudskiego oraz bransoletę wykonaną z monet:
This text will be replaced
W czasie wernisażu wystąpił chór Pro Musica, a specjalną atrakcją była degustacja potraw i napoi, które lubił Naczelnik.
Kurator wystawy Małgorzata Gizińska zdradza m.in., że Józef Piłsudski lubił węgierskie wina i... słodycze:
This text will be replaced
Jak usłyszeliśmy, jubileuszowa wystawa wzbogaci się o kolejny eksponat:
This text will be replaced
Rozmawiała Agnieszka Jarzębska