- Działania kulturalne są flagowym produktem Ełku. Dom kultury musi podążać za zmieniającym się światem i nowymi trendami, ale nie może zapomnieć o seniorach - przestrzega Andrzej Cieśluk, były dyrektor Ełckiego Centrum Kultury.
Andrzej Cieśluk kierował ECK przez cztery i pół roku. Na początku marca zastąpiła go Beata Makuch. Wcześniej przez dziewięć lat był szefem domu kultury w Olecku.
Za jedno z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed Ełckim Centrum Kultury, uważa budowę amfiteatru - nowej sceny plenerowej:

Jedną z największych bolączek ECK jest brak wykwalifikowanej kadry.
- Ci, którzy są, są wspaniali, ale zainteresowanie zajęciami jest ogromne i potrzebne są nowe osoby. Tymczasem strajkują pielęgniarki, górnicy czy lekarze, a pracownicy kultury są gdzieś na końcu, jak szare myszki, z pensjami wręcz głodowymi. Następuje negatywna selekcja - dobrzy odchodzą. Tymczasem wychowane, kulturalne społeczeństwo jest wartością o kapitalnym znaczeniu. Gdybyśmy chcieli inwestować w kulturę, nie musielibyśmy - być może - tyle inwestować w więzienia - uważa były dyrektor:

Andrzej Cieśluk potwierdza to, o czym mówili uczestnicy marcowych Targów Kultury w Ełku: ludzie kultury nie czują opieki ze strony ministerstwa kultury:

W opinii Andrzeja Cieśluka, działania kulturalne są flagowym produktem Ełku.
Szczególnych powodów do dumy dostarczają osiągnięcia Ełckiego Teatru Tańca:

Andrzej Cieśluk pracuje teraz w Morenowej Stacji Narciarskiej w Okrągłym.
Jedną z atrakcji ośrodka jest… pływający struś:

Rozmawiała Agnieszka Jarzębska
Montaż: Edyta Machul