7 października o godz. 20 Ełckie Centrum Kultury i Mazurska Agencja Kultury zapraszają na Transdans vol. 1 - pierwszą edycję cyklicznych spotkań z teatrem tańca. Pół godziny wcześniej odbędzie się wernisaż wystawy fotografii Iwony i Jarka Cieślikowskich.
- W sali Zebra obejrzymy trzy spektakle, które - mamy nadzieję - sprowokują dyskusję o sztuce tańca - informują organizatorzy imprezy. - Zaprezentujemy również prace pary wybitnych fotografików - Iwony i Jarka Cieślikowskich, którzy od lat rejestrują najważniejsze wydarzenia w teatrze tańca w Polsce.
Wystąpią: scena ruchliwa "A2" (Ełk/Olecko), Leszek Bzdyl "Bonsai" (Gdańsk) i Anna Iwaniuk "Sensor" (Ełk).
Informacje o przedstawieniach i artystach
Teatr scena ruchliwa istnieje od 2001 roku. Jego pierwszą siedzibą był Teatr AGT - alternatywna scena Regionalnego Ośrodka Kultury 'Mazury Garbate' w Olecku. Tworzą go dwie tancerki - Agnieszka Śnieżyńska i Anna Iwaniuk. Obie wywodzą się z białostockiego środowiska tanecznego. Spotykały się w różnych tanecznych składach i układach, przygotowały spektakl dla klubu FORUM FABRICUM w Łodzi. Na Mazury przyjechały po zakończonym projekcie polsko-amerykańskim w Warszawie i pracują tu do dziś, od września związane są z Ełckim Centrum Kultury.
"Bonsai" Teatru Dada von Bzdülöw to opowieść o tym, na ile formujemy się wbrew własnej woli, a na ile w zgodzie z samym sobą. Na ile określa nas forma, kształt, układ i ile możliwych kontekstów stworzy się z wariacji na temat spodni typu „denim" i ciała? Solo opowiada o poszukiwaniu nowego kształtu, o formowaniu i deformowaniu go, o procesie kompozycji. Jest to pierwsza choreografia w karierze Katarzyny Chmielewskiej, w której ona sama nie bierze udziału. Tancerzem jest Leszek Bzdyl, dyrektor artystyczny Teatru Dada von Bzdülöw.
Anna Iwaniuk "Sensor": Ciało odczuwa - bez przerwy, regularnie wysyłając dowody swego jednorazowego bytu. Oddycha, napina się, słabnie. Chowa się i zasypia. Żywe, chore ze szczęścia, krwawi i dojrzewa. Kołysze się w swych lękach i domaga uwagi. Porywa się na wariactwa. Pulsuje. Czeka na cud. Oto mamy ciało i ono się nie porywa. Nie pulsuje. Nie ma zamiarów. Rejestruje obecność innych ciał - bez kontekstu i oczekiwań. W tym stanie płynie przez ciasną blueprzestrzeń i jak sensor w poszukiwaniu obcych impulsów, skanuje otoczenie. Chwilowe odczucie wprawia je w drżenie. W błogi rezonans.