Miał niesamowitą zdolność obserwacji i spostrzegania tego, co dla innych jest niewidoczne." - czytamy we wspomnieniach o nim - Miał instynkt reportera prowadzący wszędzie tam, gdzie coś się działo.
Ceniony był nie tylko jako reporter, ale przede wszystkim człowiek. Dziennikarz Mirosław Ikonowicz o swoim wieloletnim przyjacielu powiedział, że ktokolwiek miał szczęście rozmawiać z Kapuścińskim, pozostawał często na całe życie pod wrażeniem tej rozmowy. Miał, mówi dziennikarz, niezwykłą umiejętność słuchania rozmówcy, wynikającą z jego nienasyconej, głęboko życzliwej ciekawości ludzi i świata. Każdy czuł się przy nim dowartościowany, a nigdy onieśmielony.
Ryszard Kapuściński zmarł 23 stycznia 2007 roku, w marcu skończyłby 75 lat.
- Tracimy człowieka mądrego, który rozumiał świat i umiał opowiadać tak, że chciało się czytać i wiedzieć, który jednocześnie był bardzo skromny - tak wspominał Ryszarda Kapuścińskiego pisarz Józef Hen. Odszedł twórca, który kochał świat i rozumiał ludzi - powiedział o nim znany reporter Wojciech Tochman . Tracimy człowieka, którego publikacje znał każdy szanujący się dziennikarz.