Ten sezon wykopaliskowy ma związek z planowaną przebudową krajowej siódemki.

Archeologów czasem cieszy fakt, że dzięki inwestycjom mogą prowadzić badania, na które nie ma pieniędzy.

W przypadku Truso jest to pierwsza i zarazem ostatnia okazja, bo za jakiś czas miejsce wykopalisk może zamienić się w trasę szybkiego ruchu.

Wiele wskazuje również, że to jeszcze nie w tym roku poznamy położenie cmentarzyska związanego z Truso. Milośnicy osady czekają na to od dawna.

- Mamy wytypowanych parę miejsc, ale odłożyliśmy poszukiwania do chwili zakończenia badań na pasie siódemki - informuje odkrywca Truso.

Z Markiem Jagodzińskim rozmawia Dorota Jarosińska: