Pracownicy tego kina wielokrotnie powtarzali, że ma ono duszę - nie tylko dlatego, że funkcjonuje tu od 50 lat, ale też dlatego, że tu widzowie mogą decydować o tym, co zobaczą. Ostatniego dnia października było to też kino .... z duchami.
Upiory, senne mary i okrutnicy z horrorów opanowały elbląskie kino Światowid 31 października. Wśród gości były też duchy zmarłych, bo impreza pn. Za duchy! była okazją do wspominania tych, których nie ma już wśród nas.
Jednak wśród nich są i tacy, którzy mimo śmierci nigdy nie odeszli. Jedną z nich jest Marylin Monroe - ikona kultury i inspiracja wielu artystów, powstają o niej piosenki, filmy i książki.
W tym roku minęło 50 lat od jej śmierci, ale ona pozostała wiecznie żywa, tak jak jej kult. W ten wieczór z dreszczykiem ona również zjawiła sie na moment, bo jak mawiała: Ciało powinno być widziane, a nie zakrywane.
Po przemarszu uczestników imprezy do klubu Mjazzga MM przywitała ich słodkim głosem:
This text will be replaced
Kochani. Wiecie, że całe życie chciałam realizować swoje pasje, tworzyć! Ale też nie mogłam być sobą. Wracam do Was, by pokazać Wam miejsce, w którym możecie robić to, czego ja nie mogłam, być prawdziwi!
Mówią o mnie ikona kultury - tam mnie znajdziecie. Niebawem. Bądźcie eKulturalni!
Wasza Marylin!