Ekspozycja podzielona jest na działy: rzeźba, plecionkarstwo, garncarstwo, kowalstwo, kaflarstwo, meblarstwo, malarstwo, tkactwo i strój ludowy. W każdym z nich prezentowane są obiekty dawnej i współczesnej sztuki ludowej naszego regionu, który od pradziejów - jak informują organizatorzy wystawy - stanowił pogranicze etniczne, spotykały się tu wpływy bałtyjskie, słowiańskie i germańskie. Dzięki nim na naszym regionie ukształtowała się kultura ludowa o specyficznych cechach.
Za jej wyróżniki można uznać rzeźbę sakralną, którą reprezentują postacie świętych umieszczane w kapliczkach przydrożnych występujących na katolickiej Warmii, kafle mazurskie wytwarzane przede wszystkim w Pasymiu, Szczytnie i Nidzicy, niezwykle charakterystyczne tkaniny należące do typu nadbałtyckich „radziuszek" oraz element warmińskiego stroju odświętnego jakim były złotem wyszywane czepce zwane „twardymi myckami" autorstwa zakonnic Katarzynek z konwentu w Braniewie.
Na terenie Warmii i Mazur po 1945 r. miały miejsce wielkie migracje ludności. Przeważająca większość rdzennych mieszkańców tej ziemi wyemigrowała. Na ich miejsce przybyli osadnicy z różnych regionów Polski, zwłaszcza z kresów wschodnich przynosząc ze sobą własną kulturę. Z upływem czasu z tych różnorodnych elementów kulturowych powstała nowa jakościowo kultura.
Zamierzeniem organizatorów wystawy było przedstawienie dawnej sztuki ludowej Mazurów i Warmiaków i sztuki tworzonej przez nowych mieszkańców Warmii i Mazur.
Chcieliśmy pokazać nie tylko to co nowe w kulturze ludowej - informują - ale i to co stanowi kontynuację dorobku poprzednich pokoleń.
Dawna kultura ludowa czerpała wzorce i inspiracje ze sztuki stylowej. W ostatnich latach następuje proces odwrotny - kultura ludowa staje się inspiracją dla artystów profesjonalnych. Stąd na wystawie znalazły się tkaniny autorstwa artysty - plastyka Barbary Hulanickiej stosującej w swych pracach technikę dwuosnowową z wykorzystaniem motywów typowych dla tkactwa ludowego naszego regionu.
Współczesna kultura coraz szybciej traci swoje cechy regionalne, ulega urbanizacji i unifikacji. Dotyczy to również sztuki ludowej. Prezentowana wystawa jest więc poniekąd pożegnaniem ze sztuką ludową. Jest równocześnie pożegnalnym prezentem dla Dyrektora Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku, Tadeusza Kufela, który kierował nim przez ostatnie 20 lat.