Centralne obchody 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych już trwają. Zaczęły się 14 sierpnia w Gdańsku, finał - 3 września w Jastrzębiu. Elbląg również upamiętni historyczne wydarzenia - w najbliższą niedzielę, 30 sierpnia.
O godz. 18, informuje rzecznik prezydenta miasta Joanna Urbaniak, w katedrze św. Mikołaja zostanie odprawiona msza. Po niej, o godz. 19, nastąpi przemarsz pod Pomnik Ofiar Grudnia 1970, gdzie zostaną wygłoszone okolicznościowe wystąpienia i złożone kwiaty. Wstęp na te uroczystości jest otwarty dla wszystkich zainteresowanych.
Następnie w Teatrze im. Aleksandra Sewruka Mirosław Czyżykiewicz (wokal, gitara), Jacek Bończyk (wokal, gitara), Hadrian Filip Tabęcki (fortepian), z towarzyszeniem chóru Cantata i Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, przedstawią spektakl muzyczny Raj. Dyrygować będzie Sebastian Perłowski.
Tytuł widowiska nawiązuje do znanego programu słowno-muzycznego Jacka Kaczmarskiego, Przemysława Gintrowskiego i Zbigniewa Łapińskiego. Jego wykonanie w auli Politechniki Gdańskiej w maju 1980 roku zostało zarejestrowane i wydane w formie albumu. Widowisko postanowili przypomnieć i na nowo zinterpretować Jacek Bończyk, Mirosław Czyżykiewicz oraz Hadrian Filip Tabęcki. Koncert, który odbył się 1 marca 2008 roku w warszawskim Teatrze Bajka, również został wydany na płycie. Oprócz piosenek do wierszy Jacka Kaczmarskiego, są na niej utwory do wierszy Zbigniewa Herberta.
Na koncert obowiązują zaproszenia.
Organizatorzy: Ordynariusz Diecezji Elbląskiej biskup Jacek Jezierski, przewodniczący Elbląskiego Regionu NSZZ Solidarność Jana Fiodorowicza, prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
Okrągła rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych to dobra okazja, by przypomnieć, że w działalność opozycyjną wobec władz komunistycznych na długo przed 1980 rokiem, a także później, angażowały się tysiące mieszkańców Elbląga i regionu.
- Na przełomie 1970 i 1971 roku w około 90-tysięcznym wtedy Elblągu w pewnym momencie strajkowało 13,5 tysiąca ludzi, a spis postulatów politycznych, gospodarczych i społecznych, jakie wysuwały elbląskie zakłady, obejmuje 3500 pozycji - mówił w archiwalnej rozmowie nieżyjący już historyk Stanisław Flis. - W tamtym czasie mieszkańcom Elbląga żyło się gorzej, niż w innych częściach kraju. Średnie zarobki były o wiele niższe. Były kłopoty ze wszystkim, ponieważ Elbląg był - z punktu widzenia władz wojewódzkich - ośrodkiem marginalnym. Ten dramatyczny bunt miał nie tylko podłoże ekonomiczne, ale to był przejaw ogólnej desperacji i frustracji.
Posłuchaj całej rozmowy tutaj. A tutaj znajdziesz radiowe nagranie z doktorem Karolem Nawrockim z gdańskiego Instytutu Pamięci Narodowej, autorem książki o oporze wobec władzy komunistycznej w regionie elbląskim w latach 1976-1989.
Ceną za działania na rzecz przemian politycznych i społecznych były represje, które dotknęły wiele osób. Ale w pamięci zachowały się także akty solidarności, również te dokonywane ponad czujnie strzeżonymi granicami państwowymi. Elblążanie, ale nie tylko oni, przez całe lata 80. otrzymywali pomoc humanitarną z Norwegii.
- Od 1980 roku, przez dziesięć lat, z norweskiego Stavanger do Elbląga trafiło 165 tirów darów. Dzięki nim życie wielu osób w stanie wojennym stało się znośniejsze. To był akt prawdziwej ludzkiej solidarności - mówi w archiwalnej radiowej rozmowie red. Juliusz Marek, znany elbląski dziennikarz i pasjonat historii. Nagrania posłuchasz tutaj.
Wkład elblążan i mieszkańców regionu elbląskiego w przemiany demokratyczne docenia m.in. Lech Wałęsa. W 2011 roku legendarny przywódca Solidarności przyjął honorowe obywatelstwo miasta. Zobacz felieton z tego wydarzenia - tu i posłuchaj co wówczas powiedział były prezydent RP oraz laureat Pokojowej Nagrody Nobla - tutaj.
Co nam dała Solidarność? Zobacz.