DNNMasters MPUS-Xtreme is running in evaluation mode. Please purchase license on www.dnnmasters.com

Wszystko zaczęło się od klipu do "Haj$u", który moim zdaniem jest krzywym zwierciadłem zachowania dzieciaków w moim wieku i o dwa-trzy lata młodszych. Wszycy piszą na "Fejsie" co robią, z kim robią, na "Insta" wrzucają fotki obiadu, butów, szminki, treningu, abs'a na brzuchu i szczuplutkich ud. Mister D. wp... zjada kanapki z tłustym hajsem i szynką z amstafa... To prawie jak oni.

Jakieś czas temu Anja Rubik mówiła, że wzięła udział w nowym projekcie Masłowskiej. Tydzień później w sieci ukazało się wideo do utworu "Chleb". Anja jest princess-dresiarą, Masłowska to mała dresiara, a Starą co wypieka chleb, gra znany krytyk kulinarny, Maciej Nowak. "Chleb" wytyka błędy językowe Polaków ("bynajmnie"j, "co nie" i pięknie wymawiane "w ogóle" jako "wogle"), manię na punkcie zjadania chleba, dresów i kultury polskich blokowisk.

Tytuł albumu - "Społeczeństwo jest niemiłe" - od razu sugeruje, jaką tematykę ma zawartość.

Poza tym Mister D. śpiewa o:

• Kindze Rusin, w mojej ulubionej "piosence". "A taka w tym Teleexpresie byłaś do rany przyłóż"... To oczywiście tylko fantazja Masłowskiej, która w wywiadzie wspomniała, że cały tekst powstał do zdania, który rzucił jej przyjaciel - "oszukała mnie Kinga Rusin".
• Ryszardzie Kaliszu, jako komuchu, grubym dziadku i jego młodej partnerce, która nigdy nie zazna szczęścia i pewnie siedzi z nim dla kasy,
• kłopotach prezydenta - "Co z tą Polską?",
• stereotypowych piłkarzach i ich żonkach,
• chrzcinach i innych wydarzeniach je poprzedzających,
• imprezach, prostytutkach i ich klientach w delegacji,
• córce Rydzyka i jej kolegach ze szkoły, którzy "ciągną ją za poły sutanny, bo nie wiedzą jaki jej tata jest fajny".

Wszystko podsumowuje w ostatniej piosence o tytule takim, jak album. Wykrzykuje, że społeczeństwo jest niemiłe i opowiada o zboczeńcach na przykład. Taki krótki przegląd może dawać złudzenie, że ta płyta to jeden wielki żart i upadek sztuki albo muzyki. Tak naprawdę jednak Mister. D./Dorota Masłowska operuje satyrą, żartem, pastiszem i kiczem chcąc wytknąć nam naszą zaściankowość, wieśniactwo, a czasami głupotę. Nie każdy może mieć takie poczucie humoru, by to zrozumieć, dlatego niech podchodzi do Mistera D. ostrożnie. Może niech spróbuje "Chleb" na kolację, co nie?