Oczywiście najprościej byłoby powiedzieć, że na parkiecie, oprócz umiejętności i talentu, liczy się jak najbardziej rzucająca się w oczy sukienka partnerki i elegancki, dopasowany do sukienki strój partnera. Ale to byłoby zdecydowanie za mało.
Im wyższa klasa taneczna, tym bogatszy strój. Szczególnie damski. Już od szeregu lat wzorcowa, jeśli można tak powiedzieć, tancerka jest opalona i błyszcząca. W uzyskaniu tego efektu pomagają profesjonalne specyfiki bronzujące, które po występie usuwa się z twarzy i ciała za pomocą specjalnych zmywaczy. Wykonane profesjonalnymi kosmetykami makijaże są bardzo mocne, bardzo kolorowe, bardzo błyszczące i bardzo wyraziste. Oczy tancerki powiększają długie, sztuczne rzęsy. Makijaż jest wzmacniany utrwalaczem.
Stroje zdobi się m.in. dużą ilością kamieni Svarowskiego czy pękami szklanych frędzli. W ostatnich latach, zarówno w tańcach standardowych, jak i latynoamerykańskich, sukienki - wcześniej często szyte z żorżety, są wykonane np. z organzy, bardziej rozłożyste, osadzane na krynolinach. Materiały na stroje turniejowe są coraz lżejsze, wytrzymalsze i lepiej "pracują" na parkiecie. To samo dotyczy męskich strojów, męskich koszul frakowych o konstrukcji damskiego body (po to aby nie wysuwały się ze spodni), obuwia dla obojga, czy choćby rajstop - kabaretek.
- Jednorazowa opalenizna, w połączeniu z prawdziwie scenicznym makijażem i wyrazistym strojem, tak bardzo zmieniają tancerzy, że często kiedy po raz pierwszy spotka się danego tancerza czy tancerkę bez tego całego entourage'u, trudno jego czy ją rozpoznać - mówią Lidia Langiewicz (była tancerka C-klasowa z Raciąża koło Płońska) i Damian Gajdarenko (z Marianki koło Pasłęka), przedstawiciele firmy Wika, która sprzedaje artykuły i materiały taneczne.
Ale i tak zawsze najważniejszy jest taniec.
- Szczególnie w przypadku par posiadających wyższe klasy tym, co rzuca się w oczy, jest spora doza aktorstwa. To już coś więcej niż tylko sam taniec - przyznaje Lidia Langiewicz. - Zresztą poziom tancerzy jest obecnie dużo wyższy, niż kiedyś.
Z czego się to bierze?
- Z ciężkiej pracy tancerzy. Ważne jest to, że taniec nie stoi w miejscu, że się rozwija, że dzięki takim programom telewizyjnym, jak Taniec z gwiazdami, jest bardziej znany - dodaje Lidia Langiewicz.