Sztukę teatralną o Mikołaju Koperniku tworzy znana amerykańska pisarka. Z Davą Sobel we Fromborku spotkał się Janusz Brzozecki.
Była redaktorka działu naukowego New York Timesa jest, jak można przeczytać w informacjach publikowanych przez polskich wydawców jej książek, autorką obsypanego nagrodami bestsellera W poszukiwaniu długości geograficznej.
Na motywach tej książki powstał film z Jeremym Ironsem.
Z Frankiem Drake`em Dava Sobel napisała kolejną cenioną pozycję Czy jest tam kto? Nauka w poszukiwaniu cywilizacji pozaziemskich.
Wydała też bardzo dobrze przyjęte: Planety oraz Córkę Galileusza.
W Polsce jej prace publikowali: Rebis oraz Pruszyński i Spółka.
Dava Sobel mieszka w East Hampton w stanie Nowy Jork.
* * *
Z pisarką rozmawia Janusz Brzozecki:
Co sprawiło, że zainteresowała się Pani Kopernikiem?
O Koperniku i jego działalności w tym rejonie czytałam po raz pierwszy 30 lat temu. Zafascynowało mnie, że spędził tutaj tak wiele czasu opracowując swoją przełomową teorię oraz to, że tak długo nie chciał jej opublikować. Dopiero musiał przybyć młody człowiek, zupełnie innej narodowości, z innego kraju - choć może niekoniecznie innej narodowości, bo wiadomo, że w tamtych czasach trudno było mówić o narodowościach, w każdym bądź razie człowiek z daleka, który przekonał go w jakiś sposób do tego, by dzieło jego życia opublikować.
Jest pani w Polsce drugi raz.
Moja ponowna podróż do Polski była możliwa dzięki temu, że w Stanach Zjednoczonych bardzo wielu ludzi interesuje się dziełem Kopernika, jego życiem oraz stworzeniem sztuki teatralnej ukazującej spotkanie Jerzego Joachima Retyka i Kopernika, które doprowadziło do opublikowania De revolutionibus. Za pierwszym razem byłam w Toruniu, Fromborku i Malborku. Podczas obecnej wizyty miałam szczęście zobaczyć manuskrypt De revolutionibus przechowywany w bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Odwiedziłam też Olsztyn i Lidzbark Warmiński.
Frombork zmienił się od Pani pierwszej wizyty?
Ostatnim razem byłam tu dwa lata temu i wydaje mi się, że niewiele zmieniło się od tego czasu, może z wyjątkiem kilku połamanych przez huragan drzew, które nieco odsłoniły Wzgórze Katedralne. Najbardziej fascynuje mnie to, że Kopernik był tutaj, że mieszkał tak długo i tutaj stworzył dzieło swego życia. Pobyt we Fromborku jest niezwykle inspirujący. Pierwszy szkic mojej sztuki powstał już jakiś czas temu. Teraz wciąż dokonuję różnych poprawek, zmian, a nie ma nic bardziej inspirującego dla autora, niż przebywanie w miejscu, w którym długi czas mieszkała osoba, która jest głównym bohaterem sztuki. Bardzo cieszę się również, że zobaczyłam manuskrypt. Kiedy byłam w Polsce pierwszy raz, nawet nie śniłam, że będzie to możliwe. Było to dla mnie niezwykle inspirujące i przyczyni się do wprowadzenia pewnych zmian w treści sztuki.
Czy wiadomo, gdzie odbędzie się prapremiera Pani sztuki?
Od fundacji zajmującej się promocją nauki w Stanach Zjednoczonych otrzymałam grant, dzięki któremu mogłam podjąć się tego zadania. Wkrótce sztuka zostanie odczytana przez profesjonalnych aktorów, jeszcze nie w formie gry aktorskiej, ale po prostu czytana na scenie i jeśli uzyska pozytywną opinię członków fundacji, dobre recenzje wówczas teatr zgodzi się ją wystawić. Jest to Manhattan Theatre Club na Manhattanie w Nowym Jorku.
Może przyjechałaby Pani z gotowym już tekstem i pokazała swoją sztukę mieszkańcom naszego regionu?
Byłabym zachwycona, gdyby mogło się tak zdarzyć. Bardzo chciałabym, żeby to było możliwe. Przy okazji chciałabym podziękować wszystkim, którzy pomogli zorganizować tę wizytę i wspierali mnie udostępniając wiele pięknych zabytków, często już po godzinach otwarcia placówek czy w dniach, w których były one niedostępne dla zwiedzających. Spotkałam się tu ze wspaniałym przyjęciem zarówno ze strony władz, jak i pracowników muzeów i innych miejsc, które odwiedziłam i chciałabym za to serdecznie podziękować.
Rozmawiał Janusz Brzozecki