13. Noce Teatru i Pozji: Oto idzie młodość (felieton)
- Jestem szczęśliwa, zaskoczona i naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć – wyznała dziennikarzom Magdalena Lepiarczyk tuż po tym, jak od publiczności 13. Elbląskich Nocy Teatru i Poezji otrzymała Księżycową Statuetkę.
To właśnie pani Magdalena najbardziej spodobała się widzom Festiwalu Piosenki Wartościowej, w którym wczoraj zaśpiewało trzynaścioro laureatów ogólnopolskich konkursów piosenki artystycznej.
Magdalena Lepiarczyk jest już znana elbląskim wielbicielom pięknego słowa i wartościowej muzyki – jest laureatką 11. Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Słowa ... czy to jest kochanie? sprzed dwóch lat. W tym samym roku została też zauważona na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie.
Na koncie artystki są również inne nagrody i wyróżnienia, w tym Grand Prix OFPA (2005), wyróżnienie na 20. Biłgorajskich Spotkaniach z Poezją Śpiewaną i Piosenką Autorską Biłgoraj 2008 czy Srebrny Prysznic na tegorocznym Ogólnopolskim Turnieju Śpiewających Poezję Łaźnia 2009.
Także inni młodzi wykonawcy, którzy zaprezentowali się wczoraj na Podzamczu Muzeum Archeologiczno – Historycznego, byli interesujący.
Usłyszeliśmy utwory o różnorodnej tematyce, nastroju i stylistykach muzycznych. Obok piosenek o brzmieniu charakterystycznym dla polskiej piosenki poetyckiej, tekstów klasycznych autorów (jak nieśmiertelna Agnieszka Osiecka), po które sięga wielu, były kompozycje i teksty własne, trafił się też Kurt Weil, Grzegorz Ciechowski czy Nick Cave, a ze sceny płynęły np. dźwięki bluesa.
Szczególnie wypada docenić tych spośród młodych artystów, którzy podejmują trud samodzielnego pisania muzyki i tekstów, jak np. Barbara Hanaczewska, która przyjechała do Elbląga ze swoją grupą Locomitywa.
Można powiedzieć, że w koncercie Najlepsi z najlepszych właściwie każdy widz mógł znaleźć coś dla siebie. Zadowoleni mogli być ci, którzy cenią tradycję polskiej piosenki, ci, którzy lubią nowe brzmienia lubią, i tacy, którzy uważają piosenkę za mały teatr.
Jedną z piosenek, która przypadła mi do gustu, była urocza ballada w wykonaniu bodaj Jakuba Blokesza adresowana do „Pana Prezydenta” – z tekstu trudno nie domyślić się o kogo chodziło autorowi. Pojawiły się w niej nawiązania i do obecności polskich wojsk w Afganistanie i przymusowej emigracji i do paru jeszcze innych spraw. Całość zabrzmiała nienachalnie (mimo nawiązania do polityki) i jakoś prawdziwie.
Gdyby zastanowić się nad tym, co w kolejnych latach można oglądać na Elbląskich Nocach Teatru i Poezji, to kto wie, czy nie najciekawsze są właśnie występy laureatów konkursów piosenki wartościowej.
W jednym miejscu i czasie można zobaczyć osobowości, ludzi nie skażonych blichtrem sławy i popularności, którzy z pasją i zaangażowaniem chcą nam coś przekazać poprzez swoje piosenki…