Kto dotąd nie widział Kanału Elbląskiego ani nim nie płynął, powinien się pospieszyć. Jesienią rusza remont ważnych odcinków kanału, który potrwa do 2014 r.. - To ostatnia okazja, by zobaczyć Kanał Elbląski w takim kształcie, w jakim został zbudowany 150 lat temu - zachęca prezes Żeglugi Ostródzko - Elbląskiej Waldemar Graczyk.
Wybudowany w połowie XIX wieku cud techniki łączy jezioro Druzno z Drwęcą i jeziorem Jeziorak. Dzięki niemu, via Zalew Wiślany i rzeka Elbląg, można z Bałtyku dopłynąć na Mazury.
Jest to najdłuższy kanał żeglowny w Polsce. Początkowo wykorzystywany do transportu towarów, stał się atrakcją turystyczną. Turyści z całego świata przyjeżdżają tu aby obejrzeć statki "płynące po trawie" - za sprawą systemu pochylni specjalne wózki przewożą na szynach - "po trawie" statki, jachty czy kajaki, pokonując na długości niecałych 10 km różnicę poziomów wynoszącą około 100 m.
Kanał jest unikatowym w skali światowej zabytkiem techniki i - od 2011 r. - pomnikiem historii. Od lat mówiono o tym, że ten skarb potrzebuje gruntownej renowacji. Stało się to możliwe dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Rewitalizacja zaczęła się w ubiegłym roku.
Obecnie trwa pierwszy etap projektu. Zakłada on odmulenie wybranych odcinków kanału i zabezpieczenie brzegów. Jesienią, po zamknięciu sezonu turystycznego, rozpoczną się następne prace, które potrwają do 2014 r.
- Największym zadaniem będzie przebudowa pięciu pochylni: w Buczyńcu, Kątach, Oleśnicy, Jeleniach i Całunach. Równolegle zostaną przebudowane i zelektryfikowane cztery śluzy: w Ostródzie, Zielonej, Małej Rusi i Miłomłynie. Śluzy nadal będą otwierane ręcznie, ale gdy ruch na kanale będzie większy, możliwe będzie ich otwieranie i zamykanie w szybszy, automatyczny sposób - podkreśla Andrzej Ryński, zastępca dyrektora ds. utrzymania wód w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gdańsku. - Nowym elementem będzie izba historii Kanału Elbląskiego. Budynek w stylu nawiązującym do istniejącej, historycznej zabudowy powstanie w sąsiedztwie obecnej izby w Buczyńcu. Będzie tam więcej miejsca, nowoczesna, multimedialna prezentacja dziejów kanału i sala konferencyjna. Kanał doczeka się również m.in. oznakowania turystycznego. Oczywiście wszelkie działania będą prowadzone w zgodzie z wytycznymi i pod nadzorem konserwatora zabytków.
Budżet projektu to 115 mln zł. Oprócz pieniędzy z UE, dołoży się do niego polski rząd.
- To naprawdę duże przedsięwzięcie. Szczególnie odcinek z pochylniami i wyeksploatowanymi wózkami wymagał remontu. Zaplanowana renowacja elementów infrastruktury kanałowej jest niezbędna, bo wiele z nich zostało wykonanych 150 lat temu i konieczne jest zapewnienie dalszego bezpieczeństwa ich użytkowania. Celem jest też zwiększenie liczby odwiedzających i sprawniejsza obsługa turystów - wskazuje Andrzej Ryński.
Więcej informacji o remoncie Kanału Elbląskiego można znaleźć na stronie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
RZGW planuje, że związana z inwestycją przerwa w ruchu po kanale potrwa do wiosny 2014 r.. Jak przełoży się to na turystykę i przewozy pasażerskie? - Zobacz rozmowę z prezesem Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej Waldemarem Graczykiem.
Realizacja: Agnieszka Jarzębska
Zdjęcia, montaż: Tomasz Misiuk